Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
W imieniu kociaka Lorda - bardzo Wam dziękujemy!
Przekazujemy dla Was zarówne dobre, jak i te gorsze wieści o tym przesympatycznym kocurku. Z dobrych - opuścił klinikę i przebywa w domowym hoteliku. Uwielbia zabawy i jest bardzo kontaktowy. Z gorszych - weterynarze potwierdzili wstępną diagnozę, czyli hipoplazję móżdżku. To zaburzenie rozwojowe, które dotyka układu odpowiedzialnego za równowagę, koordynację ruchu.
Lordowi w codziennym życiu schorzenie nie przeszkadza na tyle, aby nie mógł zamieszkać w kochającym, domu adopcyjnym. Ze względu na chorobę będzie wymagał podkładów pod miskę z wodą, gdyż zdarza mu się ją niechcąco rozpryskać. Dogaduje się z innymi zwierzętami oraz ogromnie lgnie do ludzi.
Nie wymaga podawania leków, a co najważniejsze - wada rozwojowa nie jest zakaźna.
Czy kot Lord ma szansę na nowy dom? Taki na zawsze?
Wypełnij Formularz Adopcji Realnej - skontaktujemy się :-)
Dalsze losy Lorda można śledzić na jego stronie...
Daliśmy mu na imię Lord. Tak na przekór. Na dobry start. Na szczęście, którego do tej pory nie miał, a które, mamy nadzieję, w końcu się do niego uśmiechnie.
Lord jest młodym, blisko rocznym kotem. Znaleziony z końcem lipca, gdy błąkał się przy drodze, trafił do kliniki i pod nasze skrzydła. Jest kotem bardzo lubiącym kontakt z człowiekiem, zwierzakiem na pewno wychowanym wśród ludzi. Korzysta z kuwety, wie do czego służą kolana, chętnie śpi na kaloryferze. Musiał gdzieś mieć dom. Nie wiemy co się stało, że któregoś dnia znalazł się na poboczu drogi, ani też czy chory był wcześniej, czy też może uderzył go tego dnia samochód. A Lord, choć bardzo się garnie do ludzi, nie umie mówić by nam opowiedzieć jaka historia skrzyżowała nasze drogi.
Co dolega Lordowi? Film powie więcej niż jakiekolwiek słowa.
Machanie głową nasila się, gdy Lord się wystraszy, zdenerwuje. Po ponad dwumiesięcznym pobycie w szpitalu dla zwierząt, mimo wdrożonego leczenia, wielokierunkowej diagnostyki, nie nastąpiła poprawa i Lord nadal nie jest zdrowy.
Weterynarze podejrzewają, że Lorda dotknęła hipoplazja móżdżku, ale by to potwierdzić, potrzebne są kolejne badania, w tym kosztowny rezonans.
Potrzebne są środki na dalszą diagnostykę i leczenie Lorda. Potrzebne są też środki na dobry, domowy hotel, żwirek, karmę.
Lord po zakończeniu leczenia będzie szukał domu ale jeśli okaże się, że ma hipoplazje to szanse na jego znalezienie będzie miał bardzo niewielkie.
Prosimy pomóżcie zaopiekować się Lordem.
Ładuję...