Kosztowne leczenie psów i kotów. Wpłać piątaka na zwierzaka!

Kochani przyjaciele Zielonego Psa, w ostatnim czasie pod naszą opiekę trafiły psiaki i kociaki wymagające natychmiastowej pomocy i takie, które musiały być hospitalizowane, a ich leczenie trwa do dzisiaj w naszym ośrodku. Niektóre z tych psiaków mają już nowe domy, a my zostaliśmy z długiem za ich leczenie. Pomimo wpłat na konto nie udało się zebrać wymaganej kwoty na pokrycie kosztów leczenia. 

Kot Maciuś po wypadku, stan był ciężki, rozległe złamania, wylewy, kościłapki zdruzgotane, rozedma płuc, długi pobyt w szpitalu, amputowano mu łapkę - koszt leczenia 3536,75 zł - wpłata 200 zł. Maciuś nadal jest w naszym ośrodku i ma się świetnie - dług 3336,75 zł, lecznica nas ponagla, przysyła wezwania, mamy niewiele czasu na spłatę.

Rysia mała kociczka po wypadku straciła łapkę, koszt operacji 1200 zebrano-805 zł - dług 400 zł. Na szczęście Rysia jest już w nowym domku, my mamy dług do zapłaty.

Kot Hanter z kamieniami w pęcherzu, koszt operacji i leczenia 2000 zł zebrano-386 zł. Hanter szczęściarz w nowym domku, nam pozostał dług -1614 zł.

Diagnostyka naszych staruszków:

Lunka 12,5 roku -zdiagnozowano raka w przełyku, miała tomograf, badanie krwi i kardiologiczne -koszt, ponad 1700 zł sama diagnostyka. Lunka rok temu miała usunięte jedno oczko z nowotworem, teraz guz jest nieoperacyjny.

Staruszek Kiwi po wylewie diagnostyka plus leki, pieluchy - 540 zł.

Seniorka Zuzia operacja przepukliny 450 zł -zebrano 100 zł -dług 350 zł.

Berka, Łapek i  Bonifacy wizyty u ortopedy i neurologa z diagnostyką obrazową ponad 6 tys. zł  zebrano 1100 zł -dług 4900 zł.

Norman został potrącony przez samochód, były właściciel odmówił leczenia chciał go poddać eutanazji. Norman trafił pod naszą opiekę, koszt jego leczenia ponad 2600 zł prawie połowę zebraliśmy a Norman już grzeje ogonek w swoim nowym domku. Cieszy nas to bardzo, ale nam pozostał po Normanku dług 1600 zł.

Kalvi, kolejny porzucony psiak, bo był chory, amputowano mu łapkę, kwota do zapłaty ponad 2 tys. zł brak jeszcze 1 tys. zł do faktury za leczenia Kalvina. Chłopak pozostał nadal u nas w ośrodku, nie ma chętnych, aby ofiarować temu młodemu psu dom.

Do tego na bieżąco ze środków, które spływają wykonujemy sterylizacje i kastracje psów i kotów, które do nas w ostatnim czasie trafiły. Pod swoją opieką mamy w większości psy i koty z przewlekłymi chorobami, staruszki, które wymagają częstej diagnostyki i dodatkowego leczenia.

Jeśli nie jest Wam obojętny los naszych podopieczny bardzo Was wszystkich prosimy o wsparcie. Wystarczy 5 zł od każdego udostępnienia a potrzebna kwota szybko się uzbiera.

Bardzo, ale to bardzo Was wszystkich prosimy o wsparcie, to głównie od Waszych datków zależy los tych najbardziej skrzywdzonych zwierząt.