Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Siedzimy nad tym tekstem od dwóch godzin. Kasujemy. Piszemy od nowa. Nie wiemy, czy w ogóle mamy siłę, by jeszcze cokolwiek napisać. Ale musimy. To ostatni raz.
To nie jest już zwykła aktualizacja. To nasz krzyk rozpaczy.
Nie mamy już siły. Nie mamy już energii, motywacji, pomysłów.
Zostało 18 dni i 27 tysięcy złotych do końca zbiórki. A my czujemy, jak gasną w nas resztki nadziei.
Od miesięcy żyjemy tylko tym – zbieraniem, ratowaniem, proszeniem. Codziennie budzimy się z lękiem: co dziś się zawali? Której faktury nie zapłacimy? Komu znów musimy odmówić? A zaraz potem – dzwoni telefon, przychodzi wiadomość, zdjęcie... chore, skatowane, porzucone zwierzę. I nie umiemy powiedzieć nie. Bo kto, jeśli nie my?
Tyle razy obiecywaliśmy sobie: "to ostatni przypadek, musimy się zatrzymać". Ale jak? Kiedy patrzy na Ciebie przerażone zwierzę, które nie ma nic? Które nigdy nie miało nic? Jak zostawić je na pastwę losu?
Każdego dnia próbujemy być silni. Przed sobą, przed zwierzętami, przed światem. Ale prawda jest taka, że jesteśmy psychicznie i fizycznie wykończeni. Nasze życie to już nie życie – to ciągłe kombinowanie: co sprzedać, co przełożyć, od kogo pożyczyć, żeby zapłacić faktury. Od miesięcy nie mamy spokoju. Nie mamy siły nawet odetchnąć.
Ta zbiórka to był nasz ratunek. Miała pomóc nam stanąć na nogi. Uregulować długi, zamknąć najcięższe rozdziały. Ale zamiast tego – gasimy pożary, z dnia na dzień, z godziny na godzinę. To, co miało iść na spłaty, idzie na kolejne dramaty. I tak w kółko. Bez końca. Bez ratunku.
To naprawdę nasza ostatnia zbiórka.
To naprawdę nasza ostatnia aktualizacja.
Nie piszemy tego po to, by wzbudzać litość. Piszemy, bo już naprawdę nie wiemy, co jeszcze możemy zrobić. Jak jeszcze możemy Was prosić.
Jeśli choć raz poczuliście, że warto nas było wspierać – błagamy, udostępnijcie. Pomóżcie nam jeszcze ten ostatni raz. Pomóżcie przetrwać. Pomóżcie nie zostawić tych, które jeszcze czekają.
Nie wiemy, co dalej. Ale dziś... dziś to już naprawdę ostatnia nadzieja. Z całym naszym zmęczonym, poranionym sercem – Fundacja Hearts4Pets
Dziękujemy z całego serca – do tej pory udało się zebrać 43 800 złotych. To ogromna pomoc, która pozwoliła nam zapewnić jedzenie i opiekę weterynaryjną dla bezdomnych zwierząt oraz pomoc zwierzakom z ubogich rodzin. Dzięki Wam mogliśmy działać – bez wahania, bez selekcji.
Ale do osiągnięcia celu nadal brakuje 36 200 złotych.
Każdego dnia nasza Fundacja otrzymuje nowe prośby – maile, telefony, zdjęcia dramatycznych historii. Każde z tych zwierząt woła o pomoc, choć nie mówi. A my nie chcemy wybierać, komu pomóc, a kogo zostawić bez wsparcia. Nie potrafimy i nie chcemy odmawiać.
Dlatego dziś ponownie prosimy o Wasze serca. Pomóżcie nam dokończyć to, co wspólnie zaczęliśmy.
Wasze wsparcie to nie tylko liczba na koncie. To pełne miski, to ciepłe schronienie, to leczenie ran – fizycznych i tych niewidocznych. Każda wpłata to konkretna zmiana w życiu skrzywdzonego stworzenia.
Jeśli możesz – dorzuć swoją cegiełkę.
Jeśli wierzysz, że każde życie zasługuje na szansę – stań z nami ramię w ramię.
One nie mają nikogo – poza nami. I Wami.
Razem możemy zamknąć cel. Zróbmy to – nie jutro, nie za tydzień. Dziś. Bo dziś może być dla kogoś dniem ostatnim… lub pierwszym, lepszym.
Wróć do nas ze wsparciem. One nadal czekają.
Kochani, potrzebujemy Was bardziej niż kiedykolwiek. Każdy dzień w naszej Fundacji to walka – o życie, zdrowie i godność tych, którzy nie mają głosu. Bezdomne zwierzęta nie mają nikogo. Mają nas. I mają Was. ❤️
Z całego serca dziękujemy wszystkim, którzy już wsparli naszą misję – każda złotówka była krokiem w stronę lepszego jutra. To dzięki Wam tylu zwierzaków mogło dostać szansę na życie.
W ostatnim roku dzięki Waszej pomocy zrobiliśmy rzeczy, które jeszcze niedawno wydawały się niemożliwe – przeznaczyliśmy ponad 250 tysięcy złotych na leczenie, karmienie i opiekę nad najbardziej potrzebującymi. Ale rzeczywistość się zmienia. Koszty rosną w zawrotnym tempie. To, co kiedyś wystarczało na miesiąc, dziś starcza na tydzień.
Nie chcemy wybierać, które zwierzę otrzyma pomoc. Nie chcemy się zatrzymać. Ale bez Was nie damy rady...
Każda złotówka to realna pomoc. Każda miska karmy to życie. Każde wsparcie to sygnał: „Nie jesteś sam”. Dzięki zorganizowanym akcjom dokarmiania i opiece weterynaryjnej codziennie zmieniamy rzeczywistość tych, którzy sami o siebie nie zawalczą. Ale ta misja potrzebuje ludzi o wielkich sercach.
Dlatego dziś prosimy – po raz kolejny. Jeśli możesz – pomóż.
Jeśli los bezdomnych zwierząt nie jest Ci obojętny, bądź z nami. Razem tworzymy tarczę, która chroni tych, którzy bez nas nie przetrwają.
Każda wpłata ma znaczenie
Każde udostępnienie niesie dalej nadzieję
Każde zaangażowanie ratuje konkretne życie
Niech żadne zwierzę nie zostanie pominięte. Niech każde otrzyma szansę. Dziękujemy, że jesteście. Dziękujemy, że możemy liczyć na Wasze serca.
Kochani, choć każdy dzień przynosi nowe wyzwania, pragniemy podzielić się z Wami aktualnościami z naszej Fundacji. Każdego dnia walczymy o zdrowie naszych podopiecznych i wierzymy, że dzięki Waszemu wsparciu możemy nieść im jeszcze więcej dobra! ❤️
W zeszłym roku nasza fundacja przeznaczyła ponad 250 tysięcy złotych na pomoc tym, którzy jej najbardziej potrzebują. Każda złotówka była cegiełką do budowania lepszego świata. Jednak ceny rosną z dnia na dzień, a potrzeby są coraz większe. To, co kiedyś wystarczało na miesiąc wsparcia, dziś starcza ledwie na tydzień. Nie możemy pozwolić, by brak środków odebrał komuś nadzieję. Dlatego teraz, bardziej niż kiedykolwiek, liczymy na ludzi o wielkich sercach. Razem możemy sprawić, że pomoc nie przestanie płynąć!
Dokarmianie – ale mądrze i odpowiedzialnie! Bezdomne zwierzęta codziennie zmagają się z głodem i trudnymi warunkami życia. Dokarmianie ich to piękny gest, ale tylko wtedy, gdy robimy to w sposób przemyślany. Właśnie dlatego nasza Fundacja prowadzi zorganizowane akcje żywienia, w których psy i koty otrzymują pełnowartościowy pokarm oraz niezbędną opiekę weterynaryjną.
Dzięki temu nie tylko pomagamy im przetrwać, ale także dbamy o ich zdrowie i bezpieczeństwo. Regularne karmienie w wyznaczonych miejscach pozwala monitorować stan zwierząt, zapobiegać chorobom i szukać dla nich domów.
Każdy dzień to walka o życie! Wyobraź sobie, że jesteś samotnym psem błąkającym się po zimnych ulicach. Brak jedzenia, brak schronienia, a każdy mijający człowiek odwraca wzrok. Każdej nocy walczysz z głodem i chłodem, nie wiedząc, czy jutro uda się znaleźć choćby okruszek. Tak wygląda codzienność tysięcy bezdomnych zwierząt. Ale możemy to zmienić!
Dzięki naszym akcjom dokarmiania i opiece nad bezdomnymi zwierzętami dajemy im nie tylko pożywienie, ale też nadzieję – na lepsze życie, na bezpieczeństwo, na ciepły kąt u boku kochającego człowieka. Każdy posiłek to szansa, by odmienić ich los.
Historia Rokitka – jak odpowiedzialne dokarmianie uratowało życie!
Rokitek to jeden z psów, które trafiły pod naszą opiekę dzięki regularnym akcjom dokarmiania. Początkowo był nieufny i unikał kontaktu z ludźmi, ale dzięki codziennym posiłkom stopniowo nabierał sił i zaufania.
Pewnego dnia zauważyliśmy, że kuleje i potrzebuje pomocy. Dzięki temu, że był pod stałą obserwacją, mogliśmy natychmiast zareagować i zapewnić mu leczenie. Dziś Rokitek to radosny pies, który czeka na swój wymarzony dom!
Takie historie pokazują, jak ważne jest odpowiedzialne dokarmianie – nie tylko daje zwierzętom szansę na przetrwanie, ale także otwiera drzwi do lepszej przyszłości.
Razem możemy więcej! Nasza Fundacja działa nieprzerwanie od 6 lat, zapewniając bezdomnym zwierzętom jedzenie, opiekę i szansę na nowe życie. Dzięki Wam możemy robić jeszcze więcej!
️Mamy możliwość dokarmiania zwierzaków, by zwierzęta nie głodowały. Zapewniamy opiekę weterynaryjną i leczenie tym, którzy tego potrzebują. Szukamy kochających domów dla psów i kotów, które nie mają nikogo innego.
Każda złotówka, każda miska karmy i każde udostępnienie informacji pomaga nam zmieniać los bezdomnych zwierząt.
Dołącz do nas! Wesprzyj nasze działania, a razem sprawimy, że żadne zwierzę nie pozostanie głodne i bez opieki. Dziękujemy za każdą formę wsparcia – to dzięki Wam możemy nieść dobro! ❤️
Przez ostatnie lata walczyliśmy każdego dnia, aby żadnemu bezdomnemu zwierzakowi nie zabrakło jedzenia. Wydaliśmy kilkadziesiąt tysięcy złotych na karmę dla psów i kotów porzuconych na ulicach, w lasach, na opuszczonych działkach. Dla tych, których ktoś wyrzucił, zapomniał, skazał na powolną śmierć z głodu.
Chcemy to kontynuować. Musimy to kontynuować.
2025 rok – nasza misja:
🐾 Regularne dokarmianie bezdomnych psów i kotów w miastach i wsiach, gdzie nie mają żadnej pomocy.
🐾 Tworzenie nowych punktów żywienia, aby żadne zwierzę nie musiało szukać jedzenia w śmietnikach.
🐾 Ratowanie najsłabszych – tych, którzy są zbyt chorzy i wycieńczeni, by sami walczyć o przetrwanie.
🐾 Zakup setek kilogramów karmy, aby nie zabrakło jej ani na jeden dzień.
Ale bez Ciebie nie damy rady.
Nasza fundacja nie ma żadnych innych źródeł finansowania. Nie dostajemy dotacji, nie mamy sponsorów. Każda miska, każdy uratowany zwierzak to tylko i wyłącznie zasługa ludzi takich jak Ty.
Wyobraź sobie bezdomnego psa, który kolejny dzień szuka czegoś do jedzenia. Nie ma już sił, kładzie się na zimnym betonie i zamyka oczy. Może jeszcze jeden dzień przetrwa. Może już nie.
Wyobraź sobie kota, który kiedyś miał dom, ale ktoś go wyrzucił. Teraz siedzi skulony pod blokiem, trzęsie się z zimna i patrzy na ludzi, którzy przechodzą obok. Może ktoś rzuci mu kawałek chleba. Może nie.
To się dzieje naprawdę. W Twoim mieście, na Twojej ulicy. Nie pozwólmy im umrzeć. Każda wpłata to pełna miska, to życie, to nadzieja. 🐾 Pomóż nam działać w 2025 roku. Pomóż nam ratować. One czekają – Ty możesz im pomóc. To od Ciebie zależy, czy jutro będą miały co jeść.
Wpłać teraz – zanim będzie za późno.
Dziękujemy za dobre słowa o naszej Fundacji. Staramy się czynić dobro i działać na rzecz tych, którzy sami o tę pomoc nie poproszą.
Ładuję...