Hotel dla Dona

Katarzyna Tabaczyszyn
organizator skarbonki

Drodzy Państwo,
Dzisiejszy post na temat Dona i Państwa odbiór na nasz apel, to dla nas ostatnia szansa.
Jak zapewne wiecie, nie każdy pies ma możliwości na znalezienie porządnego domu, znającego specyfikę rasy, ot tak, w tydzień, miesiąc, czy choćby pół roku. Dokładnie taka sytuacja tyczy się naszego podopiecznego Dona, o którym mogliście przeczytać już wiele razy. Don to 4,5 letni pies skrzywdzony przez ludzi. Jako fundacja którą tworzą osoby empatyczne, nie mogliśmy pozostać obojętni na straszenie o eutanazji psa. Takim sposobem pies na którego zwyczajnie nas nie stać, trafił pod nasze skrzydła. Tym razem już bezpieczny, pomiędzy ludźmi którzy życzą mu tylko dobrze. Jednak tu zaczynaja się schody, a problem nosi imię „Pieniądz”.
Don przebywa w hotelu, oprócz tego jest pod okiem behawiorysty, jak również musi jeść. Gdy do nas trafił był zdecydowanie za chudy, wiec wymaga drogiej karmy dobrej jakości. Te koszta nas zabijają, tym bardziej, że jesteśmy grupą zaledwie kilku osób, które robią co mogą, aby co miesiąc uzbierać na utrzymanie naszego kawalera. ❗️❗️❗️Minimalne koszta miesięczne wyżywienia i hotelu to 800zł ❗️❗️❗️ Prosimy Państwa z całego serca, pomóżcie nam w tej trudnej sytuacji, każdy najmniejszy gest, to dla nas nadzieja, ze będzie lepiej
Don jest psem, który wymaga znajomosci specyfiki rasy, bez małych dzieci. Jest pięknym i mądrym amstaffem, który bardzo potrzebuje w końcu poczuć się tak naprawdę kochany Mimo, ze robimy co w naszej mocy, nigdy nie uda się nam zastąpić prawdziwego domu i zdajemy sobie sprawę, że na tego odpowiedniego kochającego właściciela warto poczekać.

W tym przypadku jednak czas to pieniądz i bez Państwa pomocy, nie będziemy mogli pomagać innym zwierzętom które tak na to liczą

Wsparli

200 zł

Anonimowy Pomagacz

Darowizny trafiają bezpośrednio do fundacji:
25%
200 zł Wsparła 1 osoba CEL: 800 ZŁ