Czy dramat Bajki skończy się happy endem?

Zbiórka zakończona
Wsparło 19 osób
480 zł (32%)

Rozpoczęcie: 18 Marca 2020

Zakończenie: 7 Kwietnia 2020

Godzina: 02:00

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Jej historia nie była do tej pory bajką czy teraz będzie inaczej? Zabrana od starszych osób, które mimo chęci nie poradziły sobie z wykarmieniem i zadbaniem o 19 psów, wolno żyjących na Ich posesji. Mające wodę i jedzenie, ale nie posiadające nawet imion... Za schronienie mają starą oborę lub śmieci, które znajdują się na nieogrodzonej posesji. Niektóre z psów zamknięte są na stałe w oborze, aby nie uciekały... Podchodzimy do obory, cuchnącej, ciemnej, z której wydobywa się pisk i szczekanie psów... Otwieramy drzwi i widzimy, jak psy lgną do człowieka, cieszą się na jego widok. Z ciemnego kąta podchodzi do nas mały piesek merdający ogonkiem i proszący o pomoc...

Od razu zapada decyzja o zabraniu suczki do kliniki na badania, ponieważ gołym okiem widać, że jej stan jest bardzo poważny. Bajka, bo tak suczka dostała na imię jest po wizycie wstępnej, diagnoza: W jednym worku przepuklinowym jelita, w drugim macica.


Opis lekarza przeprowadzającego operację mówi sam za siebie:

U suczki stwierdzono obecność obustronnej przepukliny pachwinowej ze wklinowaniem macicy i pętli jelit cienkich oraz guz sutka z cechami wapnienia. Wykonano zabieg obustronnego chirurgicznego zamknięcia wrót przepuklin, pętle jelit zdeponowano, uwięźniętą macicę usunięto. Guz sutka usunięto, wycinek przekazano do badania histopatologicznego. W obu workach przepuklinowych oprócz narządów znajdowała się duża ilość płynu i liczne zrosty ze ścianami worków świadczące o długim okresie trwania choroby. Jajniki, które fizjologicznie znajdują się tuż za nerkami, przemieszczone zostały w okolice pachwin - ból tym spowodowany jest określany jako jeden z najsilniejszych, jakich organizm może doświadczyć - trudno sobie wyobrazić jak bolesna musiała być choroba, której sunia doświadczyła. Przeprowadzony zabieg jest bardzo inwazyjny, rekonwalescencja będzie nieprzyjemna dla pacjentki. Zwierzę wymaga codziennej opieki, podawania leków, należy zwracać uwagę na ograniczenie ruchu w pierwszych tygodniach po zabiegu tak, aby zapewnić dobre warunki do gojenia ran.

Z uwagi na słabą kondycję (ogólne zaniedbanie) proces gojenia i rekonwalescencji może przebiegać dłużej niż u zdrowych zwierząt. Koszt operacji, zdjęcia RTG - 930 zł. A to nie koniec. Dodatkowo Bajka posiada zmiany skórne na uszach, które będą wymagały długofalowego leczenia. Bardzo prosimy o wsparcie w opłaceniu faktury Bajki i dalszego leczenia.

Pomogli

Ładuję...

Wsparło 19 osób
480 zł (32%)