Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za pomoc naszym podopiecznym - bez Was nie byłoby jak opłacić tych wszystkich badań krwi, badań RTG, USG, testów na choroby zakaźne, wizyt u specjalistów - a bez tego nie byłoby mowy o skutecznym leczeniu.
OGROMNIE dziękujemy, że jesteście z nami!
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/zwierzakizminska
Pako to kot bytujący na cmentarzu. Do tej pory ostrożny, wycofany, zawsze czekał, aż karmicielka nałoży jedzenie i odejdzie kawałek.
Nigdy nie dał się dotknąć, pogłaskać, zawsze na wyciągnięcie ręki. Tym razem karmicielka znalazła go leżącego przy miskach z jedzeniem. Nie uciekał, jak ją zobaczył, zaczął przeraźliwie miauczeć. To był sygnał, że potrzebuje pomocy. Kocurek wstał i podszedł do karmicielki, cały czas miaucząc, zaczął się ocierać o nogi. Szok, totalny szok. Gdy ta zobaczyła, że ledwo oddycha, wiedział, iż musi on trafić na leczenie.
Kocurek został zawieziony do przychodni, gdzie na starcie stwierdzono zapalenie płuc. Konieczne było poszerzenie diagnostyki, aby można było kocurka leczyć. W związku z tym konieczne było zrobienie kocurkowi testów fiv/felv.
Ładuję...