Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziadzio jest coraz starszy i słabszy... ? Wymaga coraz więcej leków i opieki. Mamy jednak nadzieję, że pozostanie z nami jak najdłużej. Zrobimy wszystko by tak było. Obecnie przebywa na domu tymczasowym w Kozikolandii.
Tym, co nie znają Dziadka Dyrektora, przedstawiamy jego historię.
Dziadek został znaleziony zimą w zaspie - zamarznięty, nieruchomy, bez oznak życia. Został zabrany do lecznicy w stanie całkowitej hibernacji. Wychudzony, wyziębiony i z odmrożeniami. To była długa walka, ale udało się - Dziadek został uratowany.
Jak się okazało, Dziadek jest całkowicie niewidomy, głuchy, ma problemy z kręgosłupem, stawami i wątrobą. Piesek jest na specjalnej karmie wątrobowej i na leczeniu (leki wspomagające odbudowę wątroby). Dodatkowo Dziadek zmaga się z poważnymi zmianami skórnymi, wdało się spore zakażenie. Wciąż potrzebuje zmiany opatrunków, pielęgnacji skóry, maści i antybiotyków.
Dziadek od zimy jest naszym stałym rezydentem i podopiecznym Kotulca. Jest to piesek nieadopcyjny. Dziadek jest dyrektorem Kotulca, nauczycielem i mentorem wszystkich nowych Podopiecznych.
Pilnuje, dba, rozwesela i jest dla nas przykładem, że nawet jeśli jest bardzo źle, zawsze warto się uśmiechać ? W miarę możliwości zabieramy Dziadka na weekendy na łono natury, do parku, na łąkę i na działkę. Chcemy, aby te ostatnie lata przeżył godnie i bezpiecznie. Dziadek cieszy się każdym dotykiem listka trawy czy zapachem wiatru, jeziora. To cudowny i wdzięczny piesek.
Prosimy o wsparcie Dziadka, w leczeniu i pomoc w zakupie karmy hepatic. Jego zapotrzebowanie i choroby są dożywotnie, a to ogromne koszty dla nas. Starość nie jest wyrokiem! A miłość nie liczy lat, zasługuje na nią każdy.
Ładuję...