Dziadunio spod sklepu prosi o pomoc

Zbiórka zakończona
Wsparło 70 osób
1 770 zł (118%)

Rozpoczęcie: 3 Sierpnia 2020

Zakończenie: 30 Października 2020

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Dwa tygodnie temu natknęliśmy się na Dziadziusia, leżącego na schodach pod sklepem w turystycznej wsi na Mazurach. Ludzie mijali go obojętnie, nie zauważając. Kocina był apatyczny, miał zaropiałe oczy, widać było, że potrzebuje natychmiastowej pomocy, zabraliśmy go więc do kliniki weterynaryjnej w Olsztynie.

Kotek był zapchlony, zakleszczony, poraniony - zdjecia pokazują, że życia nie miał łatwego. Dowiedzieliśmy się od lokalnych mieszkańców, że 8 lat temu umarł jego właściciel i od tej pory Dziadziuś zamieszkał pod wiejskim sklepem. Przeżył aż 8 zim dokarmiany przez mieszkańców, mieszkał w piwnicy, wałęsał się po wsi, stoczył liczne walki, po których pozostały na jego biednym ciałku blizny. Dziadziuś ma połamane zęby, prawdopodobnie z tego powodu  jest niedożywiony, bo nie mógł już sam sobie poradzić. 

Dziadziuś miał zrobione wszystkie badania, jest FIV i FELV ujemny, załatwia się ładnie w kuwetce. Jest bardzo spragniony kontaktu z człowiekiem i bardzo przytulaśny. Został wykastrowany, podleczone zostały oczy, czeka go jeszcze leczenie zębów. 

Mimo, że Dziadziuś tyle lat radził sobie sam, chcemy szukać mu domu, bo wiejska ulica nie jest miejscem, gdzie taki starszy kotek powinien spędzić resztę życia. Dziadziuś jest przepięknym, przemiłym staruszkiem i zasługuje na to, żeby ostatnie lata swojego życia przeżyć bez zimna i głodu, w swoim własnym domu. Pomóżcie nam zrealizować nasz plan! Zbieramy pieniążki na leczenie i karmę dla kotka.

Dziękujemy za wsparcie!

Pomogli

Ładuję...

Wsparło 70 osób
1 770 zł (118%)