Myszka - dzika kotka walczy o zdrowe nerki

Myszka to dorosła kotka, która do niedawna wydawała się zupełnie dzika i nietykalna. Należy do dokarmianego stada dzikich kotów i nie pozwalała nawet do siebie podejść, nie wspominając nawet o dotyku… Właśnie dlatego możliwość wzięcia kotki na ręce i jej całkowita apatia wzbudziła niepokój wolontariuszki.

Całkowite osłabienie idzie w parze z trudnościami z oddychaniem, kicia trzęsła się na zimnie, osowiała i bezwolna. Skalę jej kiepskiego stanu oddaje to, że Myszka nie miała już siły na instynktowną ucieczkę i dała się sobą zaopiekować.

Po pilnej wizycie u weterynarza, u Myszki stwierdzono niewydolność nerek i lekką anemię. Rokowania są bardzo ostrożne - przed Myszką trudna i niepewna walka o działające nerki. Do czwartku czeka ją szereg kroplówek, które dadzą jej - mamy nadzieję - siłę na dalszą walkę.

Myszka to kolejny kot, któremu pomocy po prostu nie sposób odmówić - zbieramy środki na pokrycie dalszej diagnostyki i leczenia kotki. Za każdą wpłatę serdecznie dziękujemy!