Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Takie oto piękne budki dla jeży stanęły tam, gdzie jeżyki się pojawiły...
W środku każdej budki jest przegroda, dach jest odmykany, aby można było swobodnie posprzątać, kiedy na wiosnę jeżyki opuszczą swoje gniazdo i będą chciały powrócić z powrotem do swoich domków jesienią.
Chcieliśmy bardzo gorąco podziękować tym osobm, które wspierają pomoc dla jeży i ochronę tego gatunku i podarowały nam grosik na zorganizowanie legowisk dla kochanych jeżyków.
Szczególne, gorące podziękowania należą się osobie o pseudonimie f24 za końcową wpłatę - ponieważ zbiórka akurat dobiegała końca a brakowało sporo...
I Wam wszystkim z całego serca dziekujemy za każdy grosik podarowany na ten cel - wielkie dzieki raz jeszcze!
Dzięki Wam wszystkim jeżyki mają swoje domki!
Dużymi krokami zbliża się jesień. Wieczory bywają już coraz chłodniejsze. Na drzewach widać już żółknące liście, a w ogrodzie zapracowane zwierzątka przygotowujące się do zimy. Jeże, bo dla nich jest organizowana ta zbiórka szukają kryjówek dla siebie, aby w jesienne zimne dni, a potem zimą mogły się bezpiecznie schronić przed mrozem i śniegiem.
W tym roku szczególnie dużo jeży można było zauważyć na podwórku. Podchodziły bardzo blisko, nawet na jednym potknęliśmy się, zwinięty w kulkę przyjął pozycję obronną – na szczęście nic się nie stało i jeż spokojnie oddalił się w kierunku zarośli. Bardzo nam jest żal tych ślicznych stworzonek, nie wyobrażamy sobie, żeby zostawić je bez zabezpieczenia na zimę, dlatego w tym roku postanowiliśmy przygotować dla nich legowiska. Na obszarze prawie 1 ha naszej Osady, gdzie są krzewy i zarośla, chcemy zorganizować miejsca, gdzie postawimy budki, aby późnojesienną i zimową porą mogły spokojnie udać się w ciepłym miejscu na spokojny sen. Potrzebne nam fundusze na zorganizowanie co najmniej 10 takich budek. Mamy nadzieję, że podzielacie nasz pomysł i, że chętnie dołączycie Moi Drodzy do tej zbiórki wpłacając choćby drobny datek, udostępniając ją wśród swoich znajomych i na zwierzęcych grupach.
Tyle w tym roku jeży widzieliśmy rozjechanych przez samochody. Żadnego, jakiego spotkaliśmy po drodze, nie zostawiliśmy bez sprawdzenia, czy jest martwy, czy żyje i czy czasem nie potrzebuje pomocy. Niestety, było nam bardzo przykro, kiedy odchodziliśmy - żaden z nich nie dawał oznak życia. Te zwierzątka są tak miłe i piękne, że nawet po śmierci mają śliczny, uśmiechnięty pyszczek.
Bardzo prosimy, wesprzyjcie naszą zbiórkę. Czas nas goni i mamy go mało, a chcielibyśmy w październiku budki postawić, potem już będzie za późno. Bardzo liczymy na Wasze wsparcie!
Loading...