PILNE! 25 letnia Batalia skazana na śmierć! Albo my, albo rzeźnia. Handlarz dał tylko chwilę...

Czasem mówicie nam: „już nie dziękujcie, ile można?”. Kochani! Można nieustannie, szczególnie, że każdego dnia dajecie nam ku temu powody. Dlatego z całego serca dziękujemy Wam za pomoc dla Batalii.

Nieważna dla nas jej przeszłość, widząc w jakim jest stanie, można sobie jej historię dopowiedzieć, a jej biografię zapewne mogłoby podpisać wiele tysięcy pozostałych koni, dla których mijający nieubłaganie czas jest wyrokiem, choć to nie starość zbiera żniwo, tylko żądza zysku człowieka.

A Batalia czuje, że oto przed nią nowe perspektywy, nawet jeśli jest u schyłku swojego końskiego życia. Nasz stajenny w Waszym imieniu ją wyściskał i dodał otuchy. Przyjęła tę miłość z ulgą.

Po kwarantannie, oględzinach weterynarza, wizycie kowala, Batalia dołączy na wybieg staruszków.