Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Na prośbę wielu osób poruszonych losem Dziadzia, pomimo że "na stanie" mamy obecnie ponad 130 psów, zdecydowaliśmy się zabrać go pod naszą opiekę. Prosimy bardzo o pomoc w opłaceniu diagnostyki i leczenia Dziadeczka. Nie wiemy, czy coś mu dolega, jak drogie będzie ewentualne leczenie. Musimy mieć świadomość, że po wyjściu z lecznicy, jeżeli nikt nie zapewni mu domu, w hotelu może zostać do końca swoich dni. Adopcje staruszków zdarzają się sporadycznie, więc pies będzie potrzebował regularnego wsparcia i stałych deklaracji.
Było mi dzisiaj wstyd, że jestem człowiekiem... Dziadzio jest tak zaniedbany i wychudzony, że ledwo trzyma się na nogach... Nie tak powinna wyglądać starość, nie tak... To czas, kiedy każdy psiak powinien być otulony miłością i ciepłem swojej rodziny. Co musi czuć Dziadzio, leżąc na betonowym boksie w schronisku? Nie taki koniec powinna mieć ta historia... Zrezygnowany, biedny. Ale w tych oczkach kryje się tyle dobra, spokoju, tyle miłości...
On o nic nie prosi... Jest pogodzony ze swoim nędznym losem... Przepraszam Cię malutki, że nie mogłam Cię zabrać. Wybacz... Błagamy Was z całego serca o udostępnienia, tylko w Was nadzieja. Może ktoś zechce podarować dziadziulkowi domek, on potrzebuje malutkiego kącika i miseczki, nic więcej... Tak mało i tak dużo jednocześnie, bo zdaję siebie sprawę z tego, że szanse na dom ma bliskie zeru...
Kontakt w sprawie adopcji 609 212 748
Loading...