Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Gucio ma się coraz lepiej, dopisuje mu apetyt i przybiera na wadze. Pozbyliśmy się już z futerka i brzuszka "pasażerów na gapę" . Uszka są jeszcze w tracie leczenia, ale idziemy ku lepszemu. Testy FIV/FeLV wyszły ujemne.
Maluch został wykastrowany. Jeszcze tylko szczepienie i kociak będzie gotowy, by zamieszkać w nowym domu.
Gucio to niesamowita przylepa, kocha człowieka, przepada za pieszczotami, a przy tym niezła z niego gaduła. Cieszymy się, że mogliśmy pomóc kolejnemu, porzuconemu i skrzywdzonemu przez człowieka kociakowi.
A dla Was kochani darczyńcy OGROMNE PODZIĘKOWANIA, bo bez Waszego wsparcia nie jesteśmy w stanie pomagać takim biedactwom.
Jest młodym, około rocznym kociakiem, a jego los już został przesądzony. Czy został porzucony tylko dlatego, że urodził się zwykłym szarym kotkiem?
Kociak, trafił do nas w ostatnim momencie przemarznięty, strasznie zaniedbany, słaby, bez sił. Pod jego pozornie gęstym futerkiem wyczuwalne jest wychudzone drobne ciałko, z nienaturalnie wzdętym brzuszkiem.
Do tego wszystkiego stan zapalny w uszach z zaawansowanym świerzbem i cuchnąca biegunka. Już na pierwszy rzut oka widać jak maluch jest bardzo zaniedbany i chory.
Nim trafi do nowego domu, musimy go wyleczyć, przebadać, wykonać testy oraz zaszczepić. Bardzo prosimy o wsparcie!
Loading...