Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dzięki Państwa pomocy, parę miesięcy po śmierci swojej właścicielki wszystkie psiaki znalazły nowe kochające domy.
Wszystkie są szczęsliwe w nowych domach, gdzie dostały drugą szansę od losu na normalne życie.
Cztery suczki – Aza, Rika, Kluska i Iskierka – trafiły pod opiekę Fundacji z ciepłego, pełnego czułości domu, w którym wszystkie były oczkiem w głowie swojej pani, spały w łóżku, objadały się smakołykami, były kochane najbardziej na świecie i niczego im nie brakowało. Jedyne, czego im nagle zabrakło, to ich ukochanej opiekunki…
Właścicielka psiaków od ponad miesiąca przebywa na oddziale intensywnej terapii, oddycha za nią respirator. W dniu, w którym po ich panią przyjechało pogotowie, psiaki z bólem pozwoliły ją zabrać… Dokładnie tak, jakby wiedziały, że ich świat się zawali. Przez miesiąc mieszkały same, wyprowadzane jedynie na spacery i karmione przez sąsiada, który znał je od lat i czasami do nich zaglądał, kiedy ich opiekunka miała dyżur w szpitalu. Teraz również czekały na jej powrót. Miały nadzieję, że wróci, jak zwykle po pracy, przytuli, nakarmi, pójdzie na spacer… Niestety, z dnia na dzień szanse na powrót ich właścicielki maleją. Mimo, że nie jest osobą w podeszłym wieku, rokowania są bardzo złe. Psiaki trafiły pod opiekę Fundacji, ponieważ nie mogą w nieskończoność mieszkać same w opuszczonym domu.
Nie potrafimy skazać psinek na schroniskowe kraty. Wszystkie suczki są „psiakami po przejściach” – w swoim życiu były niechciane lub wyrzucone, jednak zostały uratowane i otoczone opieką przez kobietę, dla której stały się całym światem. Teraz ponownie zostały bez właściciela…
Chcemy zaszczepić suczki na choroby zakaźne, a także je wysterylizować. Najstarsza, Aza, jest wysterylizowana, jednak wymaga szczegółowej diagnostyki z powodu zlokalizowanego w pachwinie guza. Wszystkie psinki zostały przewiezione do hoteliku. Miesięczny koszt pobytu w hoteliku całej czwórki, szczepienia, sterylizacja oraz diagnostyka to wydatek przekraczający 2000 zł.
Bardzo prosimy, pomóżcie nam uzbierać pieniądze, dzięki którym będziemy mogli opłacić ich pobyt w hoteliku. Głos serca nie pozwala nam oddać suczek do schroniska, aby oglądały kraty… W imieniu Azy, Iskierki, Riki i Kluski błagamy o wsparcie!
Aktualizacja: 22 IV właścicielka psów umarła.
Loading...