Ratujmy życie Janga, proszę!

Closed
Supported by 516 people
21 620 zł (77,21%)

Started: 26 September 2022

Ends: 30 October 2023

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

edit 18,10,2022

Jang po operacji nadal w klinice , stan jest stabilny ale niezadowlający, jednak lekarze podjeli decyzje o wypisaniu go. W zwiazku z tym procz poprzedniej faktury bedzie jutro do zaplacenia faktura za ostatnie dwa tygodnie pobytu i leczenia. Prosze o wsparcie, musze niejako "wykupic" konia, ktory wraca do mnie na dalsze leczenie w domu. 

Bardzo liczę na pomoc! I Jang, ktory na pewno chciałby juz byc w bezpiecznym miejscu gdzie nie bedzie odczuwał lęku, co na pewno ma miejsce w szpitalu. 

------------------

Nazywam się Dorota Ingram, od 12 lat prowadzę fundację Terra Spei. Fundacja cieszy się bardzo dobrą opinią, jako jedna z niewielu pracuje aktywnie każdego dnia na utrzymanie swoich koni i innych zwierząt. Prowadzimy zajęcia z końmi i warsztaty, dzięki czemu nasze konie fundacyjne mają zapewnione dobre życie.

Jednak czasem to za mało.... Za mało, byśmy ocalili życie Janga, wspaniałego konia uratowanego przez nas w 2010 roku z drogi do rzeźni.  Raz wyrwany śmierci, dziś znów walczy o życie.

Wykupiłam Janga wtedy, wyleczyłam i doprowadziłam do jako takiego stanu jego psychikę, sponiewieraną przez ludzi, w których ręce trafił jako źrebak, z doskonałym pochodzeniem, urodzony koło Warszawy syn Emetyta. Nabawiwszy się kontuzji stał się takim ciężarem dla kolejnych właścicieli, że w wieku 5 lat został przez mnie "odbity" z puntu przeładunkowego koni rzeźnych koło... Żywca.

Jang po wykupie, rok 2010

Jang jako koń ogromnie wrażliwy i delikatny nie najlepiej czuł się u mnie w dużym stadzie, i został oddany pod opiekę do przydomowej stajni pani Bożeny, która oddała mu całe serce i stworzyła dom, o jakim można tylko marzyć. Nie przeszkadzały jej jego słabości, kontuzje i trudna przeszłość. Wszystko naprawiała miłością.

Po 10 latach idealnego zdrowia, trzy tygodnie temu Jang zachorował. Dostał kolkę, która trwała i trwała dzień i drugi, aż znalazł się w klinice w Ostravie. Tam tydzień był leczony i wrócił do domu z rachunkiem na ponad 10 tysięcy złotych. Bez jednoznacznej diagnozy. Jednak po paru dniach kolka się powtórzyła, a potem następna. Lekarz stwierdził, że trzeba wprowadzić dużo mocniejsze leczenie przeciw wrzodom zdiagnozowanym w klinice, i zostawił Bożenie 10 past na wrzody plus fakturę na ponad 1200 zł. Kolejny lekarz powiedział że 10 dni to za mało, przywieźliśmy od niego 31 past na wrzody i biovetalgin, w sumie 2500 zł do zapłacenia. A razem z 15 tysiecy... ale ciągle BRAK DOKŁADNEJ DIAGNOZY a koń cierpiał każdego dnia. Dostawał leki przeciwbólowe. Lekarze mówili: "może boleć, bądźcie cierpliwi".

W piątek Jang rano nie wstał, odmówił wody i jedzenia, a po godzinie leżał półprzytomny z drgawkami bólowymi. Nie było już na co czekać, po 4 godzinach postawiony na nogi odjechał do kliniki w Buku koło Poznania. Transport 2000....  Bożena jest bliska załamania.  Latem spłonęła jej stajnia z zapasem siana, odbudowa idzie powoli - konie (Jang i jego przyjaciel Cygan) już mają dach nad głową, ale reszta dobytku nadal leży pod folią, a Bożena zamiast tego zbiera na leczenie Janga. Bez większego powodzenia.  Ile może udźwignąć człowiek?? Otóż może.

Walczymy o NIEGO.  Ale... to jest bardzo kosztowne. 

BŁAGAM, POMÓŻCIE NAM zapłacić rachunki za leczenie  JANGA. W przypadku konieczności leczenia operacyjnego w Buku musimy przelać na cito przed podjęciem zabiegu 5000. Nie może być tak, że z powodu braku pieniędzy koń przyjaciel odejdzie. Nie mogę Bożeny zostawić z tym samej, ponosiła koszty wszelkich dotyczących Janga spraw solidnie przez 10 lat. Teraz sprawa ją przerosła, a strata przyjaciela chyba by ją zabiła.  Dla mnie ten koń jest także mój, ja uratowałam mu życie, wyleczyłam z ran, kochałam. 

Niektórzy wyceniają wartość życia - na przykład na kilogramy. Dla mnie i Bożeny życie Janga jest bezcenne. Jang przed wyjazdem do kliniki:

Pomóżcie, proszę. 

Organiser
0 actual causes
2 ended causes
Supported by 516 people
21 620 zł (77,21%)