Kotka, która koczowała pod krzakiem potrzebuje naszego wsparcia!

Jakiś czas temu wolontariuszki zauważyły kotkę koczującą pod krzakiem. Była tam przez długi czas i najwyraźniej nie miała pojęcia, dokąd się udać. Wygląda na to, że kicia miała wcześniej dom. Wskazuje na to obróżka. Jak to się stało, że znalazła się na ulicy, gdzie nikt z mieszkańców jej nie kojarzył? Nie wiemy. Prawdopodobnie zaginęła lub została porzucona...
 
Niestety, nikt się nie zjawił, aby ją zabrać. Kicia nie mogła dalej bytować pod krzakiem. Zabraliśmy ją do domu tymczasowego. Po wizycie u weterynarza ustaliliśmy, że kotka ma około dwóch lat, zrobiliśmy jej testy na choroby zakaźne (białaczkę i FIV), na szczęście wyniki są negatywne. Obecnie kotka ma ruję. Po jej zakończeniu zostanie wysterylizowana, a wcześniej zaszczepiona szczepionką Tricat.
Kotka jest bardzo łagodna, lubi się przytulać i być głaskana. Boi się szczekania psów, ale w kontaktah z innymi kotami jest zgodna. Kotka będzie przebywać w domu tymczasowym, aż do znalezenia jej domu stałego.
 

Prosimy Państwa o wsparcie w utrzymaniu koteczki (karma), a także o pomoc w opłaceniu kosztów opieki weterynaryjnej. Testy na choroby zakaźne to koszt 80 zł, sterylizacja to koszt 120 zł, szczepienia (podwójne) to koszt 120 zł. Koszty odrobaczenia i odpchlenia wynoszą 30 zł. Łącznie potrzebujemy około 450 zł. Bardzo prosimy o wsparcie. Fundacja ma wielu podopiecznych wymagających pomocy, więc każda złotówka przekazana na kicię jest bezcenna!