Księciunio – kot, którego życie przeliczono na złotówki...

Closed
Supported by 179 people
1 042 zł (52,1%)

Started: 06 June 2016

Ends: 06 August 2016

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Księciunio bytował przy internacie Zespołu Szkół Rolniczych w Bolesławowie, uwielbiany i stale dokarmiany przez uczniów. W połowie kwietnia zauważono, że zwierzak kuleje. Przyczyną była okropna rana, kość przebiła skórę i wystawała na zewnątrz…


 

Uczniowie zareagowali bardzo szybko – skontaktowali się z weterynarzem, aby pomóc cierpiącemu kotu... I tu jego życie miało się zakończyć. Dlaczego? Ponieważ nie miałby kto opłacić kosztów jego leczenia. Na szczęście dzieciaki się nie poddały. Szukały rozwiązania i tak trafiły do wolontariuszy Fundacji Viva! z grupy Pomorski Koci Dom Tymczasowy.

Skontaktowano się z nami zaledwie 20 minut przed czasem wyznaczonym na eutanazję kotka. Trzeba było działać błyskawicznie i pilnie szukać mu jakiegoś miejsca. Udało się znaleźć Księciuniowi miejsce w lecznicy, w której jest już bezpieczny. Kot pilnie potrzebował skomplikowanego zabiegu, który został już wykonany. Kocurek musiał okropnie cierpieć, a lekarz, który udzielił mu pomocy, nieźle się natrudzić – Księciunio miał zerwane ścięgno Achillesa, które zostało ponownie połączone, dodatkowo założono mu zewnętrzny stabilizator, który zabezpieczy więzadło przed ponownym zerwaniem.


Księciunia chciano poddać eutanazji. Chciano uśpić kota, który mimo niewyobrażalnego bólu i tak biegnie do człowieka, kładzie się na plecy i prosi o głaskanie, robi wszystko, aby chociaż na chwilę zwrócić na siebie uwagę człowieka, za co dziękuje głośnym mruczeniem. Nie umiałyśmy się na to zgodzić. Mimo pustek na koncie nie mogłyśmy pozwolić na jego eutanazję, dlatego prosimy Was o pomoc w opłaceniu jego leczenia, kastracji i pobytu w lecznicy. Bez tego nie będziemy w stanie zapłacić lekarzowi, który podjął się ratowania kocurka. Obecnie Księciunio jest pod opieką kliniki weterynaryjnej, przed nim długotrwała rekonwalescencja, a po niej będziemy szukać mu domu. Prosimy Was o wsparcie!

Supporters

Loading...

Organiser
0 actual causes
681 ended causes
Supported by 179 people
1 042 zł (52,1%)