Maluszki z pseudo walczą o życie!

Jak wiecie, kilka dni temu przyjęliśmy 4 dorosłe, pseudohodowlane sunie w typie maltańczyka. Były w dramatycznym stanie. Teraz dojechały do nas szczenięta - 2 w typie maltańczyka i 2 w typie szpica.

Ich wyeksploatowane matki robiły, co mogły, by utrzymać je przy życiu. Są zarobaczone i chore. Parwowiroza, psi coronavirus i giardia - zabójcza mieszanka wyniszczająca wątłe ciałka. Walczą o życie. Ich leczenie będzie starciem Dawida z Goliatem, bo zestawienie tych dwóch wirusowych chorób i pasożyta to koszmar, który znacząco obniża rokowania.

Gorączka, biegunka, wymioty, palący jelita ogień, osłabiona odporność, lamblia. Zmasowany atak zmory szczeniąt. Maluszki z każdą minutą tracą siły. Bez pomocy umarłyby w niewyobrażalnych cierpieniach. Zdążyły trafić do nas. Spróbujemy je ocalić, choć nie ma żadnej gwarancji. Musimy liczyć się z każdą ewentualnością.

Leczenie będzie trudne i bardzo kosztowne. 24-godzinna opieka, leki, stałe monitorowanie stanu każdego z tych maluchów zaowocują wysoką fakturą. Leczenie wszystkich pseuduszków pochłonie krocie. Prosimy o pomoc.