Skazany na śmierć za złamaną łapkę!

Historia naszego małego, zaledwie dziesięciomiesięcznego Mango jest przerażająca. Gmina, która ma ustawowy obowiązek zapewnienia opieki bezdomnym zwierzętom, wydała na niego wyrok, ponieważ... nie miała funduszy na leczenie oraz na przyjęcie do schroniska! Informację o wyroku otrzymaliśmy od lekarza, który zapewnił pierwszą pomoc psu i dostał informację, że nikt za niego dalej płacić nie będzie... 

Nasza decyzja była natychmiastowa: przyjmujemy psiaka do schroniska i na CITO organizujemy operację. Psiaka przewieźliśmy najszybciej jak to było możliwe do Kliniki SGGW, gdzie został przebadany i zdiagnozowany. Okazało się, że maluch ma złamaną kończynę miedniczną. 

Koszt diagnostyki, operacji, i specjalnych wszczepów niezbędnych do przeprowadzenia osteosyntezy (niestety kości miednicznej nie da się tak po prostu wsadzić w gips, konieczna jest operacja z uzyskaniem dostępu do kości i wykorzystanie specjalnych materiałów, które niestety nie są tanie) wraz z kosztem przejazdów i zdjęć kontrolnych niezbędnych po takim zabiegu szacujemy na 5 000 zł...

5 000 zł to niewielki koszt uratowania psiego istnienia, ale niestety bardzo poważny wydatek dla naszego schroniska. Błagamy Was o wsparcie! Ten maluszek otarł się już dwa razy o śmierć: pierwszy raz w czasie wypadku samochodowego, drugi raz, gdy urzędnicy wydali na niego wyrok... Prosimy, pokażmy mu razem, że człowiek potrafi być też dobry...