Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
W piątkowy wieczór można iść do kina, na spacer czy spędzić czas przed dobrym filmem. Można też ratować koty, te, które jeszcze żyją. W piątek nasza wolontariuszka wybrała się na zgłoszenie pod Poznań. Sprawa miała być prosta. Zabrać kociaki i wykastrować kocice.
Na miejscu zastała dramat. Martwe kocięta, wychudzone chore kocice oraz kocurki. Z relacji wiemy, że właściciel kotów zmarł i zostały one bez należytej opieki.
Udało się zabrać kotkę, kocurka i jedynego kociaka, który przeżył. Na miejscu została jeszcze na pewno jedna kotka, ale nie wykluczamy większej ilości kotów, które się nie zjawiły. Cała trójka musi u nas zostać, bo zwyczajnie nie mają gdzie wracać. Wypuszczenie ich po zabiegach to pewna śmierć.
Koty musimy wyleczyć, wykastrować i przygotować do adopcji. Niestety jest to duży wydatek, dlatego prosimy Was o wsparcie. Nie chcemy, by wracały na wolność...
Loading...