Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Oczko pięknie zagojone. miejsce po łapce też.
Oba kitki w nowych domkach :)
Mrrrucząco dziękują dobrym ludkom które pomogły im w najtrudniejszych chwilach.
"A fuj, dlaczego trzymacie takiego kalekę? Kto to weźmie?" – spytała Pani, która przyszła do lecznicy z pieskiem.
No właśnie... Zdrowe kociaki idą do domku a mi tak smutno kiedy ludzie odwracają wzrok. Miałem bardzo chore oczko. Czasem w nocy, w swojej klatce płaczę w kąciku - wiem, że już nie będę śliczny. A bardzo bym chciał… Tak, żeby ktoś przyszedł, powiedział „jaki śliczny koteczek” i mnie pokochał. Czy to możliwe tak… Bez oczka?
Panie w lecznicy noszą mnie w kieszonce, żeby nie było mi smutno. Mruczę, przytulam się. Rozmawiam z Melą – ona też jest biedna. Ktoś jej próbował wyrwać łapkę. Przez kilka dni ciągle płakała z bólu.
Strasznie jej współczuję. Ale kiedy jest ciemno, marzę po cichutku, żeby mnie ktoś kochał. I Melę… Ale nie z litości a tak naprawdę. Mocno. Proszę Was bardzo, pokochajcie nas.
Mela to malutka dzielna kocia dziewczynka. Ktoś jej zmasakrował łapkę, trzeba było amputować. Marzy o tym, żeby być już w domu, z kimś, komu ofiaruje swoje małe serduszko. Maluchy bardzo potrzebują też pieniążków na pokrycie kosztów zabiegów, leczenia, hospitalizacji. Gdyby ktoś chciał im podarować coś pysznego, może skontaktować się z panią Alą tel. 609 437 513.
Aktualizacja: Piratek ma dom! Mela nadal czeka...
Loading...