Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Choć to XXI wiek, nadal są miejsca, gdzie jest elektryczność i brak oświecenia. Żal ludziom zwierząt, ale o sterylizacji nikt nie myśli.
Podwórko na wsi w okolicy Inowrocławia. Kilka kotek i 5 kociąt. Prawdopodobnie to kocięta z kilku miotów, być może nie tylko tej kotki. To te ocalałe... Te, którym udało się przeżyć.
Potrzebne są sterylizacja kotek oraz leczenie stacjonarne 5 kociąt. Realną pomoc możemy rozpocząć dopiero wtedy, jak uzbieramy wszystkie środki.
Dlaczego?
Bo sami mamy długi. Bo sami mamy mnóstwo zbiórek, które się nie zakończyły i środki się nie uzbierały. Dlatego tu nie możemy pomóc "na krechę" - musimy mieć fundusze.
Dodatkowo czas nagli, bo osoba, która może fizycznie pomóc przy łapaniu i wożeniu kociąt, jest tam tylko do końca sierpnia. My zaś, mimo szczerych chęci i dobrej woli, mając przytulisko na głowie i pracę zawodową, sami tego nie ogarniemy, a chętnych do działania w terenie i w przytulisku tyle, co kot napłakał.
Potrzeba zatem cudu - potrzeba uzbierać natychmiast tę kwotę na leczenie stacjonarne, kociego kataru. Kocięta i kotki niestety po leczeniu i zabiegach będą musiały wrócić w miejsce bytowania.
My zabrać ich nie możemy, ale gdyby znalazły się odpowiedzialne domy, mogłyby przeprowadzić się zaraz po leczeniu... Czy uda się im pomóc?
Loading...