❗Ostatni dzwonek. Bez Ciebie nie damy rady❗

Closed
Supported by 609 people
23 402 zł (70,91%)

Started: 30 May 2020

Ends: 10 August 2021

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Poznajmy się 😉 

Fundacja Corde Canis to ponad 600 uratowanych psów, kilkanaście kotów, kilkadziesiąt koni oraz ciężka praca w terenie na interwencjach i dokarmianiu bezdomnych zwierzaków. W listopadzie 2019 r. powstał projekt "Wioska Życia - Ośrodek Terapii Zwierząt" powołany uchwałą zarządu fundacji. Zaczęliśmy się również rozglądać za terenem do kupna ewentualnej dzierżawy.

Niestety nasz projekt stoi nad przepaścią - sytuacja związana z pandemią (nie mogliśmy jej przewidzieć), załamanie gospodarki i wszechobecna drożyzna postawiła nas i podopiecznych fundacji na krawędzi przepaści. Dotychczas ogromne znaczenie dla budżetu fundacji miały wszelkiego rodzaju imprezy plenerowe, organizowane przez naszą Gminę, Dom Kultury oraz zbiórki karmy i darów rzeczowych organizowane przez kochane dzieciaki z pobliskich szkół. Niestety pandemia zmieniła wszystko. Ledwie starcza na utrzymanie obecnych podopiecznych fundacji (15 koni i 12 psów), jesteśmy zmuszeni odmawiać interwencji oraz przyjmowania zwierzaków. Choć serce pęka na milion kawałków działamy tylko w PILNYCH przypadkach. 

Rozwiązaniem tej ciężkiej dla naszych zwierząt sytuacji jest budowa Wioski Życia - Ośrodka Terapii dla Zwierząt. W dzisiejszych czasach, gdzie człowiek człowiekowi wilkiem, znalazła się dobra dusza, która po zapoznaniu się z naszą działalnością i naszymi podopiecznymi zdecydowała się wydzierżawić (z możliwością wykupu) fundacji łąkę pod działanie Wioski Życia. Od wielu lat działamy na rzecz zwierzaków, oficjalnie jako fundacja od 2016 roku. 

Na przełomie lat naszej działalności objęliśmy opieką ponad 600 psów, kilkanaście kotów i kilkadziesiąt koni. Jako Inspektorzy ds. Ochrony Zwierząt przeprowadziliśmy kilkadziesiąt interwencji i sprawdzaliśmy dobrostan zwierząt w wielu gospodarstwach. Pod swoje skrzydła przyjmowaliśmy zwierzaki takie, których nikt z różnych powodów nie chciał przyjąć. Pracujemy z psiakami borykającymi się z problemami behawioralnymi, niekiedy kwalifikowanymi do eutanazji, problemami adaptacajnymi oraz obejmujemy opieką te schorowane i zwyczajne niechciane. 

To tylko kilka przykładów bestialstwa ludzi wobec zwierząt.

Wyrwany z meliny amstaff

Malutki odpad po hodowlany

Hasunia, która miała być zabita siekierą

Zwierzaki, które do nas trafiają w wyniku wieloletnich zaniedbań cierpią na różne choroby. Nowotwory, ropomacicze, złamania, choroby skóry oraz masa innych chorób nie jest nam obce. Dużą uwagę przywiązujemy do podawania zwierzakom odpowiednich suplementów.

Ogromnym aspektem naszej pracy jest czas poświęcony na przygotowanie podopiecznego do nowego domu. Ile? - tyle, ile będzie trzeba. Każdy podopieczny jest inny i każdy zmaga się z innym rodzajem problemu.

Bardzo, ale to bardzo zależy nam na odpowiedniej socjalizacji. Każdy zwierzak, który trafi na nasz pokład ma swoją często nam nie znaną historię, często trafia do nas z tzw. łatką agresora, pożeracza mebli lub inną, bliżej niezidentyfikowaną...

Uważam, że my ludzie jesteśmy odpowiedzialni za los zwierząt i jesteśmy im winni poszanowanie. Niestety patrząc na zwierzaki, które do nas trafiają zdaję sobie sprawę z ogromu cierpienia zwierząt.

Zabawa, nic przyjemniejszego:-)

Wszystkie zwierzaki pod opieką fundacji mieszkają w naszym domu, który poniekąd musieliśmy przystosować pod ich potrzeby. Mamy powód do radości, ponieważ nie musimy płacić za hotele, ale jest też druga strona medalu - mamy za mało terenu, nijak nie możemy go rozciągnąć.

Dzielimy podwórko z psami i końmi. Dwoimy się i troimy, aby każdy nasz zwierzak znalazł kawałek dla siebie. Niestety brak możliwości zagospodarowania terenu makabrycznie utrudnia pracę ze zwierzakami, zwłaszcza z tymi, które wymagają odcięcia od bodźców zewnętrznych.

Ratunkiem dla naszych podopiecznych jest ten teren. Przepiękna łąka o pow. 1 ha. Łąka co roku obficie porasta trawą, otoczona jest krzewami i drzewami co zapewniałoby cień konikom w upalne dni. Co najważniejsze dla naszych koni na łące jest naturalne źródło wody, dzięki czemu konie miałyby wody pod dostatkiem i to całkiem za darmo. 

Łąka została wyceniona na 22 tys. zł. Na naszym terenie to naprawdę dobra cena za dobrą jakość. Właściciel łąki zgodził się na spłatę w ratach  w ciągu 6 miesięcy. Tym samym podpisaliśmy umowę przedwstępną.

Wioska Życia to miejsce, które jednoczy ludzi - zwierzaki - przyrodę.

Naszym marzeniem zawsze było stworzenie miejsca gdzie podopieczni fundacji będą mogli odnaleźć spokój i poczucie bezpieczeństwa, których dotychczas tak bardzo im brakowało. Dążymy do tego, aby być w większości samowystarczalni. Wioska Życia ma służyć również Wam, kochani - naszym wspaniałym aniołom i przyjaciołom naszych zwierząt. Pragniemy móc Was zaprosić z rodzinami abyście mogli wypocząć na łonie natury i pobyć z nami oraz zwierzakami. Ugościć Was kiełbachą z wiejskiego ogniska, ekologicznymi warzywami, serami jak za czasów naszego dzieciństwa, ech to były czasy...

Rozpoczęte prace

Robimy, co możemy, walczymy z całych sił. W pocie czoła pracujemy sami we dwójkę. Uruchomiliśmy traktor, który już 70 lat służy naszej rodzinie - powitajcie Złomka. Złomek walczy razem z nami, dzielnie wykonuje pracę i choć czasem coś mu pęknie pędzi dalej do przodu.

Dzięki ciężkiej pracy ogrodziliśmy już kawałek łąki, żeby móc przeprowadzić kilka koni. Choć one są szczęśliwe - my bardzo się boimy o dalszy los naszego projektu.

To przepiękne miejsce położone jest nieopodal "Pól pełnych lawendy" gdzie co roku przyjeżdżają tysiące ludzi. Kochani ta łąka to idealne miejsce dla naszych podopiecznych oraz ogromne oszczędności dla fundacji. Środki, które obecnie wydajemy na siano = 1200 zł w skali miesiąca, słoma = 350 zł w skali miesiąca, woda = 2300 zł w skali dwóch miesięcy moglibyśmy spożytkować na remont w boksach dla psiaków i naprawy na wybiegach w siedzibie fundacji. 

Jako organizacja społeczna działamy NON-PROFIT nie pobieramy żadnych wynagrodzeń za swoją pracę, nie korzystamy z żadnych form wsparcia finansowego przez gminę, województwo czy innych instytucji publicznych. Cała nasza działalność finansowana jest ze środków własnych i zbiórek.

Kosztorys

- miesięczna dzierżawa łąki = 1000 zł

- wykup całości łąki = 20,000 tys. + opłata notarialna

- żerdzie na ogrodzenie i słupki = ok 5,000 tys.

- deski na wiatę dla koni = ok. 3,000 tys.

- pastuch elektryczny = ok. 700 zł

- wynajem koparki do udrożnienia melioracji rowów i poszerzenia źródełka = ok 500 zł

- gwoździe, wkręty = ok. 300 zł

Lokalny zespół śpiewaczy "Kazimierscy Seniorzy" stworzyli dla nas piosenkę (my przedstawiamy ją w formie pisanej). Seniorzy obiecali umilać Państwu odwiedziny u nas swoimi atrakcyjnymi występami za co bardzo dziękujemy.

"RANCZO W DOLINIE"

W Gunowie na łące,

Tam, gdzie woda źródlana płynie

Fundacja "Corde Canis" zakłada Ranczo w Dolinie.

Jest tam piękne otoczenie - kwieciste, zielone błonie.

Jakże wspaniale będzie oglądać tam różnej rasy konie.

Koniki wykupione z handlarza ręki

Teraz tu, już nie zaznają udręki.

Będzie można podziwiać, robić im zdjęcia a może i na bryczce, ciekawe ujęcia.

Kuce i kucyki to dzieci uciecha - przekona się rodzic jaka to pociecha.

Może się przejadą na koniku małym i każdy chłopiec będzie jeźdźcem wspaniałym.

Nie wiemy jak szybko to wszystko się rozkręci,

Trzeba trochę pieniędzy - nie wystarczą nasze szczere chęci.

Prosimy bardzo, o dary z serca płynące

By nie zabrakło lata i pogody żeby stworzyć koniom raj

Na tej ukwieconej łące.

Mam nadzieję, że tym krótkim opisem choć trochę przybliżyłam Państwu naszą codzienność oraz projekt, który pragniemy skończyć dla naszych podopiecznych jak i dla Was. Chcemy, aby nasze zwierzęta miały raj, na jaki po latach cierpień zasłużyły. Jeśli ktoś z Was ma wątpliwości zapraszamy do kontaktu, do odwiedzin, chętnie pokażemy Wam łąkę opowiemy o wszystkim. Proszę Was o wsparcie tej inicjatywy.

Dziękujemy,

Zarząd fundacji z podopiecznymi

Supporters

Loading...

Supported by 609 people
23 402 zł (70,91%)