Uszate smutki

To lato było w Azylu względnie spokojne, dopóki nie nadszedł koniec lipca...

Jak to się stało, że przyjęliśmy w ciągu miesiąca prawie 60 królików i czekamy na kolejne 35?

W ostatnim tygodniu lipca przyjęliśmy do Azylu 34 króliki z Sosnowca z tzw. Wielkiej Interwencji. Króliki były we względnie dobrym stanie ogólnym. Wszystkie wymagały jednak szczepień oraz zabiegów kastracji (do adopcji wydajemy wyłącznie króliki po zabiegach). Króliki z tej interwencji są już do adopcji i powolutku trafiają do odpowiedzialnych domów.  

Wracamy z Sosnowca z królikami

 I już u nas

Informacja o kolejnych królikach, tym razem nakaz sądowy

Następnie dostaliśmy informację o 35 królikach miniaturowych, które wraz z właścicielami muszą natychmiast opuścić działkę z powodu nakazu sądowego.

Króliki czekające w Pogotowiu dla Zwierząt na przyjęcie do Azylu

W związku z brakiem miejsca w Azylu na szybko zorganizowaliśmy im miejscówkę w Pogotowiu dla Zwierząt. Króliki są w dobrym stanie, mają pożywienie i schornienie, więc postanowiliśmy, że jeszcze chwilę zaczekają na przyjęcie do Azylu, bo...

27 sierpnia Przyjęliśmy 23 króliki w dramatycznym stanie

Skomplikowana sytuacja dotknęła nasze koleżanki z Sopockiego Uszakowa, które w sobotę 26 sierpnia 2017 stanęły przed koniecznością przyjęcia prawie 100 królików w fatalnym stanie. Króliki trafiły do nich w zdumiewających okolicznościach - zostały przywiezione w kartonach z Berlina i miały służyć, no właśnie, czemu? 

Tutaj wzmianka prasowa na ten temat: 

http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35612,22285842,mial-byc-kroliczy-raj-jest-pieklo.html

Tak wyglądały króliki, gdy trafiły do Sopockiego Uszakowa, zdj. SPK Sopockie Uszakowo

A tutaj zdjęcia już u nas z naszego bloga: http://www.azyl.vot.pl/2017/08/niedziela-27-08-2017r/

W drodze do Azylu

Bez wahania w niedzielę rano spakowaliśmy transportery i pojechaliśmy do Sopotu z odsieczą. Przywieźliśmy 23 króliki w naprawdę złym stanie. 3 z nich muszą trafić na cito na stół operacyjny (ropień oka, ropiejące, gnijące prącie). Konieczne będą też szybkie kastracje, leczenie chorób skóry, układu oddechowego. Samice są wyeksploatowane rozrodczo, mają stany zapalne narządów rodnych. Samce mają liczne rany na jądrach, na skórze, poodgryzane uszy (króliki żyjące  w ścisku potrafią odgryzać sobie uszy ze stresu). Króliki są w złym stanie ogólnym i minie sporo czasu zanim odzyskają pełnię sił. 

Stan królików z Berlina można opisać jednym słowem: MA-SA-KRA

Kim jesteśmy?

Jesteśmy Azylem dla Królików - miejscem schornienia dla wszystkich porzuconych, niechcianych, bezdomnych królików. Na rzecz potrzebujących królików działamy od 2007 roku, od stycznia 2013 jako Fundacja Azyl dla Królików.

Azyl dla Królików, widok głównego pomieszczenia

Na co zbieramy?

Na leczenie i kastrację oraz bieżące potrzeby królików znajdujących się obecnie pod naszą opieką.

Obecnie mamy w Azylu ponad 100 królikow, ok. 40 w domach tymczasowych. Czekamy na odbiór kolejnych 30. Króliki po zabiegach i leczeniu będą trafiały do adopcji. Chętnych zapraszamy do kontaktu mailowego: fundacja@azyl.torun.pl

Króliki na Azylowym wybiegu

Prosimy o pomoc - dla naszych Uszatkowych przyjaciół!