Podopieczni okienka życia proszą o wsparcie

Zwykle wystarczają nam zbiórki na konkretnych podopiecznych, ale dziś musimy poprosić Was o pomoc w opłaceniu faktur za badania, leczenie i zabiegi naszych maluchów. 

Do zapłaty mamy łącznie 9410 zł - ostatnio ilość podopiecznych ciągle przekracza setkę, więc mimo tego, że obie panie doktor liczą nas dużo taniej, za co jesteśmy ogromnie wdzięczni i bardzo dziękujemy, to uzbierała się spora kwota. 

Każdy z naszych maluchów trafia na przegląd, jeśli wymaga dalszych badań. Na niczym nie oszczędzamy, bo ich zdrowie jest najważniejsze. Wszystkie króliki wydawane są do nowych domów po zabiegach kastracji, odrobaczone, zaszczepione i przebadane. Mają zapewnioną najlepszą opiekę weterynaryjną, w razie potrzeby jadą na badania kardiologiczne, badamy krew, robimy badania w kierunku ec, usg, rtg - wszystko, co potrzeba. Nawet najmniejsza myszka wychodzi od nas do nowego domu po co najmniej dwóch przeglądach - po przyjściu i przed adopcją.  

To spore koszty, ale nie chodzi przecież o to, by działać na pół gwizdka. Jeśli możecie nam pomóc w opłaceniu faktur, będziemy bardzo wdzięczni za każdą formę wsparcia. Część naszych podopiecznych to przewlekle chore, niepełnosprawne zwierzaki, które wymagają regularnych wizyt, badań czy korekt nawet raz w tygodniu. Elektrolux, Zanussi, Isana i Werona to uszaki ze złośliwymi nowotworami lub po ich usunięciu. Regularnie jeżdżą na kontrolne badania krwi, rtg i usg serca, by zobaczyć, czy nie ma przerzutów. Zanussi i Elektrolux mają dodatkowo problemy z kręgosłupem, Elektruś ma korekty zębów co dwa tygodnie.

Nasze niepełnosprawne maluchy: Pepcio, Calineczka, Mydocalm, Toffinka, Floron, Louis również często odwiedzają Synergię.

Pepe co 10 dni ma korekty siekaczy, zębowe problemy ma też Adipex, Fiszka, Dakar, Isana, Ipla, Elektrolux, Convenia, Fikus - część z nich odwiedza ciocię Martę minimum raz na miesiąc. 

Maluchy z ec- zarówno świnki: Kryzys, Zgroza i Fatum jak i króliki: Pepe, Adipex, Inari, Indesit, Fiszka, Elektrolux to podopieczni, którzy co pół roku mają kontrolne badania na ec (koszt ponad 100zł za jedno), do tego leki, co trzy miesiące kuracja przypominająca i suplementy diety też sporo kosztują. Wszystkie szynszyle zaraz po przyjęciu mają badane bobki, krew i w razie potrzeb są leczone. Często trafiają w naprawdę kiepskim stanie.

Oprócz tego bieżące kontrole, zabiegi kastracji, badania krwi, odrobaczanie... Pomóżcie nam pomagać!  Bardzo prosimy o wsparcie i udostępnienie zbiórki - to również wielka pomoc. Dziękujemy!