POMÓŻMY w sfinansowaniu operacji i badań dla ...

Marta Chodała
organizator skarbonki

Strzałka to kolejny przypadek specjalny w Fundacji JOKOT. Starsza pani, która kiedyś na pewno miała dom, w którym była kochana i zadbana (ma nawet blizny pooperacyjne). Nie wiem dlaczego nagle ta opieka się skończyła, ewidentnie nastąpiło to już dość dawno, bo kotka trafiła do fundacji w fatalnym stanie.

Wielkie, sączące się guzy. Prawie bezzębna, a ta resztka zębów z potężnym kamieniem i połamana. Sierść matowa, sucha, wypadająca, totalnie sfilcowane kołtuny na połowie kota. Chuda, odwodniona i wynędzniała. Zasmarkana i ciężko oddychająca.

Przez około 3 tygodnie doprowadzili ją do stanu umożliwiającego operację, a jednocześnie diagnozowali czy ta operacja w ogóle ma sens. Na szczęście RTG wykazało brak przerzutów do płuc, a wyniki krwi pozwoliły na narkozę.

Zaryzykowali. Kotka miała liczne duże guzy sutków, przerzuty do węzła, torbiele na jajnikach - wszystko zostało oczywiście usunięte, oczyszczono jej też zęby i wyrwano te połamane resztki.

Operację zniosła dobrze, mimo kiepsko działających płuc. Kotka odzyskuje siły, już coraz chętniej chodzi, okazała się też być przyjazną gadułą.

Oczywiście oprócz funduszy na leczenie cudownie byłoby znaleść ciepły dom dla Strzałki, w którym mogłabym przejść wkońcu na zasłużoną emeryturę i odwdzięczyć się za okazaną pomoc.

KOCHANI każdego napewno stać na przekazanie kilku złoty, a na facebooku jest nas tylu, że bez problemów powinniśmy zebrać potrzebną kwotę. BARDZO PROSZĘ O POMOC!!!! Jeśli już nie finansową to chociaż o udostępnianie :)

Z GÓRY ŚLICZNIE DZIĘKUJE :********

Wsparli

30 zł

Anonimowa Pomagaczka

Na dobry początek :)
Darowizny trafiają bezpośrednio na zbiórkę charytatywną:
4%
40 zł Wsparły 2 osoby CEL: 899 ZŁ