Flauta

Flauta oznacza zastój spowodowany brakiem wiatru, a wiatr jest motorem dla żagli. Nasz fundacyjny okręt stoi, siedziba fundacji jest przepełniona. Poza nielicznymi wyjątkami - nie ma adopcji. W hotelach nie zwalniają się miejsca, szczeniaki rosną i coraz bardziej potrzebują indywidualnego rozwoju a tu cisza.

Jest nam bardzo trudno przetrwać taki czas, bo nie możemy odpowiadać na zgłoszenia, nie mamy ani pieniędzy, ani miejsca. Przygotowujemy zabranie trzech psiaków z biletem do Szczytów, które są już bardzo długo pod opieką gminy i  za chwilę będzie za późno - pojadą do schroniska.. Ale na razie nie możemy sobie pozwolić na ich przejęcie, umówiliśmy dopiero zabiegi, które także trzeba będzie opłacić. 

Niedawne szczeniaki - Volvo i Bahama - muszą zostać wykastrowane, są już prawie rocznymi psami... 

Na "jałowym biegu", ale za 300 zł miesięcznie czekają na wyjazd do Artemidy Tundra i Colombo. Nie możemy ich nawet ogłosić, bo w takim stanie nie nadają się do adopcji.

Czekają - też nie za darmo - przepiękne, idealnie grzeczne rasowe sunie - Kluska i Wyspa.  Nie dzwoni nikt...

Czekają mamuśki - Muzyka i Fatima.

Czekają nawet takie gwiazdy jak Mentos i Likier.

A co z resztą psów? Jest ich ponad czterdzieści i także czekają.. Czasy, kiedy w każdy weekend mieliśmy do ogłoszenia 2-3 adopcje - skończyły się wraz z nadejściem sezonu urlopowego... Tak jest co roku, ale ten rok jest wyjątkowo zły. Pocovidowe szaleństwo wyjazdów sprawiło, że wyjazdy stały się teraz najważniejsze. To nie jest czas na myślenie o adopcji psa. Dzięki Państwa pomocy - zdołaliśmy przetrwać bez długów. Teraz przyszły faktury za czerwiec, jest prawie połowa lipca i nic się nie zmienia.

Dlatego ponownie prosimy o pomoc w przetrwaniu...