Na pomoc wiejskim kotom!

Lidia Jarosz
organizator skarbonki

Pomaganie kotom to nasza pasja, ogrom satysfakcji, życiowa misja, ale czasami już po prostu nie dajemy rady.

Przypadkiem trafiliśmy na gospodarstwo, gdzie rozmnażały się koty. Kolega naszej wolontariuszki trafił do tego miejsca, od razu pomyślał o pomocy, a pani z gospodarstwa z niej skorzystała.
30km od Torunia. Pies na łańcuchu, 5 kotek, 2 kocurki, za płotem kolejna kotka i samotna opiekunka, która stara się sobie radzić.

Anonimowy Pomagacz

Anonimowy Pomagacz


Miot od jednej kotki szuka domu (kocięta na zdjęciach), drugi zaginął, trzeci nie żyje. W miskach suchy kite-kat i namoczony chleb, pchły i świerzb. Tak wygląda rzeczywistość zwierząt w wielu miejscach.

Anonimowy Pomagacz

Anonimowy Pomagacz

Anonimowy Pomagacz

Nie damy rady dotrzeć wszędzie, ale staramy się robić tyle, ile możemy. Bardzo potrzebujemy Waszego wsparcia finansowego na ogarnięcie tego stada, koszty jakie będziemy musieli pokryć to minimum 2 000 zł, zakładając, że oprócz kastracji i środków na pasożyty będziemy mogli zapewnić profilaktykę dla maluchów. 4 kotki już zostały wykastrowane. Chciałybyśmy jeszcze podarować im karmę, żeby młode miały właściwy start.
Błagamy o pomoc.

Anonimowy Pomagacz

Anonimowy Pomagacz

Anonimowy Pomagacz
Kocięta do adopcji będą na koniec lipca/w sierpniu. W dwupakach lub na dokocenie. Czarny to chłopak, bura i bure trikolorki to dziewczynki. Chętnych na adopcję już dzisiaj zachęcamy do kontaktu. 

Anonimowy Pomagacz

Anonimowy Pomagacz

Anonimowy Pomagacz

Dziękujemy za Twoje wsparcie!

Wsparli

100 zł

Joasia

20 zł

Anonimowy Pomagacz

90 zł

Anonimowy Pomagacz

150 zł

Joasia

100 zł

Joasia

10 zł

Karolina

Pokaż więcej

Darowizny trafiają bezpośrednio na zbiórkę charytatywną:
86%
1 720 zł Wsparło 20 osób CEL: 2 000 ZŁ