Czy pomoc nadeszła w porę okaże się wkrótce. Mały kociak walczy o zdrowie i wzrok

Gacek do  Fundacji trafił jako dwu może dwu i pół miesięczny kocurek. Znaleziony został pod jednym z rzeszowskich zakładów pracy. Jego stan w momencie znalezienia był tragiczny. Kociak w ogóle nie widział na oczy, spojówki były mocno opuchnięte, a całe oczka sklejała ropa. Stan zapalny był tak rozległy, że objął cały pyszczek kociątka, jak również łapki, którymi zapewne malec próbował się myć.

Kocurek waży zaledwie 50dkg, gdzie w tym wieku koty osiagają masę ok. 1,5kg. Szkoda, że nikt nie zareagował wcześniej bo jak udało nam się ustalić kociątko błąkało się tam już od dłuższego czasu. Obecnie malec cały czas przebywa w kocim szpitaliku, gdzie jest dokarmiany wysokoenergetycznymi karmami oraz wzmacniany. Dostaje antybiotyk i środki p/zapalne oraz różne specyfiki do oczu.
 

Po kilku dniach kuracji jest już lepiej ale Gacuś będzie wymagał jeszcze bardzo długiego leczenia. Ogromnie prosimy o pomoc, gdyż leczenie jest bardzo kosztowne. Dodatkowo potrzebujemy dla Gacusia dobrej, wysokoenergetycznej karmy, która również do tanich nie należy.
 

Z góry dziękujemy za okazane serce w imieniu kociaka.