7 psów, 7 dramatów. Podarujmy im szansę na normalne życie!

Zbiórka zakończona
Wsparło 81 osób
1 346 zł (79,17%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 9 Maja 2016

Zakończenie: 9 Czerwca 2016

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Nasza przygoda z gromadką psiaków, której chcielibyśmy pomóc rozpoczęła się pod koniec 2015 roku. Wtedy poznaliśmy bezdomne stado z giełdy samochodowej w Słomczynie. Nasi czworonożni przyjaciele żyli tam od dłuższego czasu; stworzyli sobie własny azyl, którym był rozległy teren giełdy. 

Ich schronieniem były nory wykopane pod giełdowymi budkami, żywiły się tym, co zostawiły tam tysiące ludzi, robiących cotygodniowe zakupy. Czasem jakiś sklepikarz się zlitował i rzucił coś bardziej treściwego, odpadki lub mięsa, których nie udało się sprzedać. Wszyscy je widzieli i wszyscy omijali, przeceniając psie zdolności przetrwania...

Suczki padały ofiarą bezdomnych psów, nieustannie rodziły młode... Przetrwały, choć każdy dzień był walką o życie, o swoje terytorium i o najcenniejszą rzecz zapewniającą przetrwanie – jedzenie. Pomimo wielu obaw i praktycznie zerowego zaplecza, podjęliśmy jedyną słuszną decyzję. Zabraliśmy bezdomniaki pod naszą opiekę. Nie było łatwo. Psy były dzikie, nie potrafiły nawiązać kontaktu z człowiekiem. Konieczna była pomoc specjalisty, który przez kilkanaście dni wyłapywał psy i zabierał je do bezpiecznego miejsca, czyli do nas.

Mijają kolejne miesiące i życie Słomczyniaków zmienia się każdego dnia. Kiedyś dzikie i nietykalskie, dziś uczą się życia u boku człowieka. Wszystkie chodzą już na smyczy, znają dotyk, zabawy, nawiązują przyjazne relacje między sobą. Jednak ich droga do adopcji jeszcze trochę potrwa. Bezpiecznie czują się przy znanych sobie ludziach i na stałym terenie – nowe miejsca czy osoby nadal wzbudzają stres i lęk. Cały czas trwa praca nad ich zachowaniem.

Jednym z psiaków jest Parys, który był samcem alfa. Dowodził całym stadem. Nie pozwalał się dotykać. Na bliskość człowieka reagował agresywnie. Dziś dzięki pracy przełamał swoje opory i robi postępy każdego dnia. Koszt jego hotelowania wynosi 450 zł.

Aria – suczka, która najbardziej lgnęła do człowieka. Na giełdzie podczas karmienia witała nas wesołym merdaniem ogona, dałała się delikatnie dotykać. Była w ciąży, kiedy została zabrana. Obecnie przebywa w domowym hoteliku, gdzie uczy się funkcjonowania u boku człowieka. Psinka jest delikatna, pozbawiona agresji, potrzebuje tylko czasu. Jej pobyt w hoteliku to koszt 500 zł.

Wiewióra – kolejna ciężarna suczka wyrwana z piekielnej giełdy. Jest bardzo ostrożna; zawsze uważnie obserwuje człowieka. Powoli się otwiera, jednak dotyk człowieka jest dla niej odrobinę stersujący. Chodzi na smyczy, zachowuje czystość, przyjazna w kontaktach z innymi psami. Na zamieszkiwanie przez nią hoteliku potrzebujemy 350 zł.

Rafi – pies zabrany z giełdy z paskudnym złamaniem łapy. Od listopada przeszedł dwie poważne operacje, za pomocą których staramy się uratować jego łapę przed amputacją. Przez ostatnie 6 miesięcy Rafi miał ograniczone pole ruchu – najpierw przez kilka miesięcy nosił gips, natomiast po drugiej operacji otrzymał stabilizator zewnętrzny. Jest bardzo dzielny i, pomimo tak ogromnych ograniczeń, z pokorą znosi wszelkie zabiegi. Bardzo przyjazny, kochający człowieka. Pies idealny. Na jego pobyt w hoteliku potrzebujemy 369 zł.

Pola i Melba to suczki, które wyglądają jak siostry bliźniaczki, jednak charakterki mają zdecydowanie odmienne. Ich początki były dramatycznie trudne (nie załatwaiły się przez kilka dni, były na rękach wynoszone na dwór, brały leki na uspokojenie), jednak dziś przełamują wszelkie bariery i pokazują nam, jakie są wspaniałe. Nadal boją się nowych miejsc czy syttuacji; stresuje ich również obecność nieznanych ludzi. Przebywają w domu tymczasowym.

Łaczny miesięczny koszt hotelowania psiaków to 1700 zł. Hotelik zapewnia im bezpieczeństwo, pozwala na zaznanie namiastki szczęśliwego życia wolnego od koszmarnych warunków bytowania. Bez Waszego wsparcia nie będziemy w stanie ich utrzymać. Prosimy Was o pomoc w zebraniu pieniążków na opłacenie faktur za miesiąc maj – już teraz uruchamiamy zbiórkę, aby na czas zgromadzić środki. Nasi podopieczni będą wdzięczni za każdą złotówę, która umożliwia im dalszy pobyt w hoteliku!

Organizator
0 aktualnych zbiórek
39 zakończonych zbiórek
Wsparło 81 osób
1 346 zł (79,17%)
Adopcje