Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo dziękujemy za wsparcie!
Badania , którym poddaliśmy Ginger i Trzcinkę, pomogły w postawieniu trafnej diagnozy i wdrożeniu odpowiedniego leczenia. Opiekunka Ginger jest z nami w stałym kontakcie i wiemy, że kotka ma się dobrze.
Trzcinka musiała w schronisku stoczyć jeszcze jedną bardzo poważną walkę, tym razem z parwowirozą. Udało się, nasza chudzinka doszła już do siebie. Jest bardzo dobrze ustabilizowana na lekach, po drżeniu prawie nie ma śladu. Teraz Trzcinka czeka na kochający dom!
Kotka Ginger była podopieczną toruńskiego schroniska, do którego trafiła jako bezpańska i niewidoma. Trzy lata temu znalazła cudowny dom, który mimo jej neurologicznych schorzeń, podjął się opieki i leczenia. Niestety ostatnio jej stan bardzo się pogorszył. Konieczne są badania rezonansem magnetycznym, by wykluczyć podłoże zapalne lub nowotworowe. Jedynie wtedy będzie można wdrożyć leczenie, które pozwoli wykraść dla Ginger więcej czasu w możliwie najlepszym komforcie i bez bólu. Koszty ostatnich badań, które poniosła opiekunka, to kwota prawie tysiąca złotych, nie stać jej w tej chwili na wyłożenie kolejnego. A bez badań lekarz prowadzący ma związane ręce. Dlatego chcemy im pomóc, a właściwie prosić Państwa, byście im pomogli. To wspaniały dom, który zawalczy o Ginger do końca.
Trzcinka jest aktualnie pod opieką schroniska. Trafiła tu w połowie czerwca, a znaleziona została na działkach pod schroniskiem. Nic o niej nie wiemy oprócz tego, że jest bardzo wychudzona i cala drży. Jest przebadana, lekko wyciszona lekami przeciwpadaczkowymi, niestety to drżenie nie ustępuje. Konieczny jest rezonans mózgu, badanie płynu mózgowo-rdzeniowego i konsultacja neurologiczna. Bez tego nie jesteśmy w stanie jej pomóc.
Kolejny raz prosimy Państwa o pomoc w sfinansowaniu badań. Zostaną wykonane w Szpitalu Weterynaryjnym Krzemińskiego w Gdańsku. Bardzo dziękujemy za każde wsparcie!
Ładuję...