Kocie piekło na ziemi - głód, koci katar i brak kastracji - ciąg dalszy

Kocie piekło na ziemi - głód, koci katar i brak kastracji - ciąg dalszy, czyli Kamionna, wieś w gminie Łochów. I jak to z reguły bywa - kotów ogrom. Mimo okresu zimy - ciężarne kocice. Młode koty z kocim katarem. Chodzą głodne, bo przecież powinny łapać myszy.

To już kolejna niedziela, gdy pakujemy sprzęt, jedzenie i ruszamy w drogę. Jedziemy z nadzieją, ale i z przerażeniem.

Na sam początek złapała się głodna i wyziębiona koteczka, podrostek w wieku ok. 4 miesięcy. Jest piękna, ogromnie przerażona i cała trzęsie się z zimna. Kawałek dalej na horyzoncie są kolejne koty, prawie się zakładamy, że to kocice. Dwie buraski, złapane jedna po drugiej - tak głodne, idą do jedzenia na ślepo. Koci dramat, koszmar braku krastracji, głodu i podejścia człowieka do zwierzęcia.

Pytamy czyje te koty są - niczyje chodzą po wsi za jedzeniem i ciepłym kątem 😥😥

Kochani, zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na:
- leczenie kociego kataru;
- zabiegi kastracji Kocic i ich pobyt w lecznicy;
- podwójne odrobaczenie całej trojki;
- szczepienia całej trójki;
- chipowanie całej trójki.

Czy pomożecie?

Ratujcie z nami bezdomność!

Dajcie proszę tym kotką szansę na lepsze jutro!