Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
W imieniu Bazyla i całej naszej fundacyjnej załogi, ogromnie dziękujemy za wsparcie zbiórki. Dzięki Wam możemy w pełni opłacić jego dotychczasowe leczenie. Mamy nadzieję, że dobra passa będzie trwać i Bazyl wreszcie znajdzie wspaniały, kochający dom
Bazyl jest kotem z najdłuższym stażem w Fundacji. Jest u nas od kociaka, czyli hmm naście lat. Koci weteran pamięta naszą pierwszą kotulnię, w której zamieszkał wraz z siostrą bliźniaczką.
Widział jak jego siostra i dziesiątki innych kotów jadą do nowych domków. A on czekał. W całej swojej kociej historii Bazyl ma to szczęście, że trafił do kochającego domu tymczasowego, w którym czuje się jak u siebie.
Niedawno nawet i do Bazylka uśmiechnęło się szczęście: zadzwonił telefon w jego sprawie. Tak! Ktoś, pierwszy raz od lat, zapytał właśnie o niego! Starego, kochanego Bazylka. Ktoś sprawił, że przestał być niewidzialny, a zaczął być ważny, wart uwagi i miłości. Zaczęło się pakowanie walizki, czyszczenie futerka, rutynowa kontrola zdrowia u weterynarza i…
Szokująca diagnoza: USG wykazało zaburzoną warstwowość jelit, co może wskazywać na chłoniaka jelita. Zalecono biopsję. Następnie wykonano zabieg usunięcia części jelita i guzka, który znajdował się w okolicach trzustki. Niestety po zabiegu pojawiły się komplikacje. Pani doktor stwierdziła nieprawidłowość w miejscu szycia i podejrzenie odczynu zapalnego na rozpuszczające się nici chirurgiczne. Konieczne były więc kolejne hospitalizacje i badania, antybiotyki i zastrzyki zostały przedłużone o kolejne dni. W tym czasie Bazyl mocno stracił na wadze (waży teraz ok. 3 kg) i widzimy, że traci siły i chęć życia.
Następne USG wykazało, że za miejscem szycia jest wyraźnie zwężone światło jelita i mimo że w brzuszku jest jedzonko, nie przechodzi ono dalej do jelit tak, żeby mógł się normalnie wypróżnić. Czekamy na wynik histopatologii pobranego fragmentu jelit i drżymy o zdrowie i życie naszego Bazylka. Był o krok od szczęścia, wprost nie możemy uwierzyć w pecha na ostatniej prostej do nowego domu.
Prosimy Was o pomoc dla Bazylka w tym trudnym czasie. Koszty dotychczasowego leczenia to już 2000 zł. Będziemy wdzięczni za każde, nawet najdrobniejsze wsparcie!
Ładuję...