Harruś, border collie prosi o wsparcie, na leczenie skóry!

Niewielkie miejscowości i tereny wiejskie to zagłębia pseudohodowli. Niestety bezmyślne rozmnażanie raz i sprzedawane osobom, które nigdy nie mają kompletnie pojęcia o niektórych rasach psów.

Harry to 2,4 letni samiec rasy border collie. Trafił do nas, ponieważ jego właściciele dalej nie mogli się nim opiekować... Pies rasy border collie nie jest do każdego, takim sposobem Harry trafił do naszego domu tymczasowego. Gdzie zostały podjęte dwie próby nowego domu, wracał po kilku dniach... Z większym lękiem, strachem przed wszystkim, co się ruszało...

Jego życie to wieczne leczenie zaczęliśmy od Giardia lamblia która leczyliśmy ponad 6 miesięcy... Następnie dysplazja stawów biodrowych 3 stopnia, i ogromy ważny zabieg we Wrocławiu, aby postawić malucha na nogi! Harold ma tylko 1,5 roku, a miał mnóstwo badań krwi, badań kału, RTG, zabiegów.

Harold zaczął się drapać, wylizywać, na jego ciele znajdywało się mnóstwo stropów. Od razu udaliśmy się do gabinetu weterynaryjnego gdzie Harold miał zrobioną zeskrobinę. Mamy kontynuacje leczenia AZS, sierść tłusta i łamliwa.

Przeciw drapaniu się Harold dostał zastrzyk CYTOPOINT, który bardzo mu pomógł!

Oraz kąpiele w specjalistycznym szamponie co tydzień. Niestety kwota nie jest mała, bo aż 650 zł dlatego prosimy Was o ogromne wsparcie!