Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Ponad osiemset złotych które udało się dzięki Państwu zebrać pozwoliło opłacić miesiąc pobyty PONCZO w hotelu z resocjalizacją oraz miesiąc pobytu BURZY. Nie przypadkowo wspominam włąsnie o tych dwóch psach, dziś oba sa w swoich domach. Adopcja PONCZO to prawdziwy cud, dom do ktorego pojechał to spełnienie psich marzeń, nie inaczej trafiła BURZA! Dlatego jak mantrę powtarzamy iż potrzebujemy pieniędzy aby spełniać psie marzenia. Niestety nie każde udaje nam się spełnić....... TROMSO nie doczekał chili w swoim nowym domu. Dziś jest w miejmy nadzieję lepszym świecie, pobyt w hotelu psów oczekujących na adopcjen jest na wagę złota ponieważ musi dawać złudzenie domu. Nigdy nie wiemy czy dany pies dotrwa do adopcji. Wpłacając spełniają Państwo psie marzenia a także nasze i po trochu swoje. WspÓlnie marzymy o lepszym świecie gdzie nie ma bezdomnych i cierpiących zwierząt. Dziękujemy za każdą wpatę, tylko dzieki nim ciągle żyjemy. Poniżej szczęśliwi BURZA I PONCZO oraz na zawsze w naszych sercach TROMSO.
Jak to jest z tymi hotelami? Ile kosztują, czym się różnią od schroniska, dlaczego fundacja nie ma własnego schroniska? Tego typu pytania zadaje każdy, kto o ratowaniu psów tylko słyszał. W największym skrócie - hotel dla psów to miejsce, gdzie psiaki czekają na dom. Kosztuje minimum 300 zł miesięcznie za jednego psa.
Od schroniska różni się tym, czym schronisko dla bezdomnych ludzi różni się od hotelu. W hotelu psiaki są radosne, najedzone, wybiegane i najważniejsze. Te, które nigdy nie były w domu myślą, że tak wygląda dom, a te, które były, nie są o tym do końca przekonane, dlatego staramy się je umieszczać w hotelach domowych. Posyłamy tam także psy, które z racji wieku nie mają szans na inny dom, niż hotel.
Fundacja nie ma własnego schroniska, bo fundacja jest biedna. Nie stać nas na budowę schroniska, zatrudnienie pracowników, stworzenie zaplecza. Nasza siedziba taka, jaka jest - woła o remont, a i tak znajduje w niej schronienie kilkanaście psów i cztery konie. Jednak większość fundacyjnych psów przebywa w hotelach i na to idą niemal wszystkie pieniądze. Musi jeszcze zostać trochę na transporty i faktury weterynaryjne. Za hotele płacimy około 15 tysięcy złotych miesięcznie. Każdy pies, którego nam zgłaszacie - to kolejne "czesne" plus zabiegi, szczepienia, przygotowanie do adopcji.
Poniżej rezydenci hoteli domowych - Pączek, Atena, Homer, Tromso.. Ich pobyt w fundacji to tysiące złotych rocznie, ale przecież daliśmy im dom, którego by nie miały!
Niektóre, jak Zebra (3 lata w fundacji) - jeżdżą nawet na wakacje ze swoimi opiekunami.
Magnat, Śliwka, Pestka, Liczi, Saba są w fundacji bardzo długo, zadomowiły się już w miejscach, które uznały za swoje, nie wiedzą, że to wynajęte kwatery... Są szczęśliwe, to bije z ich min i uśmiechów. Za to szczęście warto zapłacić!
Nie mamy żadnej możliwość skalkulowania budżetu, bo budżet to Wasze wpłaty. Nie finansują nas gminy, ani firmy. Utrzymujemy nasze psy w hotelach wyłącznie dzięki Waszym pojedynczym datkom. I nie odpowiemy na pytanie, jak długo tam pomieszkają... Trudno powiedzieć.. Przecież nie mają domu...
Od Was zależy, czy następny pies czekający przy drodze będzie mógł się zameldować w hotelowej recepcji. Każda wpłata to kolejny dzień nowego życia. Dziękujemy.
Ładuję...