Idziemy na dno... Rosnące długi podcinają nam skrzydła

Zbiórka zakończona
Wsparło 45 osób
2 760 zł (13,8%)

Rozpoczęcie: 22 Czerwca 2021

Zakończenie: 14 Sierpnia 2021

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Codziennie dostajemy ogrom zgłoszeń i choć chcielibyśmy się roztroić, nie jesteśmy w stanie pomóc wszystkim.  

Prawda jest okrutna, ale w tej chwili wybieramy tylko tych najbardziej potrzebujących. Dlaczego? Bo konto świecie pustkami a nic na tym świecie nie jest za darmo. Nie sposób jest wziąć i trzymać chorego kota, nie móc go ani nakarmić, ani leczyć.

Dla większości osób pomaganie zaczyna się na poinformowaniu nas o problemie i na tym również się kończy. A przecież my jesteśmy tacy sami. Nie jesteśmy superbohaterami z nadprzyrodzonymi mocami. Jesteśmy zwykłymi ludźmi, jak oni. 

Czas pandemii to początek azylowej działalności, nie mieliśmy dobrego startu. Ten rok również nie napawa optymizmem. Jedziemy na oparach a nad nami widmo zamknięcia działalności fundacyjnej z długami. Nie chcemy tego, ale też nie jesteśmy w stanie niektórych sytuacji przeskoczyć. 

Mamy długi w lecznicy na 8 tysięcy, a to tylko faktury do maja. Mamy długi za leczenie FIP u 3 kotów. Nawet nie chcę liczyć tego długu... 12 tysięcy to tak lekko. Mamy kilkoro stałych darczyńców, dzięki którym jeszcze jakoś to ciągniemy. Ale to jest też do czasu. Do czasu, kiedy wszystko wybuchnie...

Mimo że na każdej zbiórce wszystko dokumentujemy, to jeszcze nigdy nie udało się uzbierać nawet na faktury. Więc żyjemy od przypadku do przypadku, zastanawiając się, który problem do rozwiązania jest ważniejszy od reszt.

Tak się dalej nie da. A mierzyć się ze wszystkim trzeba codziennie. Z ludźmi w typie roszczeniowców, z wyzwiskami, pluciem jadem. Ile może unieść jeden człowiek? Chcielibyśmy skupić się na "robocie", na tym co najważniejsze, bo one czekać nie mogą.

To malutki fragment tego, z czym mierzymy się codziennie. Gdyby każdy, kto przeczytał choć fragment tego, co napisałam, wpłacił 10 zł, "jutro" byłoby o wiele spokojniejsze...

Załączniki

Pomogli

Ładuję...

Organizator
0 aktualnych zbiórek
30 zakończonych zbiórek
Wsparło 45 osób
2 760 zł (13,8%)