Wszyscy się boją nadchodzącej zimy... my też

Kochani! Tegoroczna jesień i zbliżająca się zima spędza wielu ludziom sen z powiek. Bo opał tak drogi i tak niedostępny... My też się niepokoimy. W naszym schronisku mamy do ogrzania 6 pomieszczeń, w których przebywają koty oraz niektóre psy: starsze, chore lub inne potrzebujące ciepła. 

Nie możemy liczyć na żadne ulgi czy dopłaty do opału. Możemy liczyć tylko na Państwa pomoc. Na pewno nie będzie nas stać na porządne ogrzanie pomieszczeń, ale chcemy chociaż trochę zmniejszyć przenikliwy chłód. 

Przede wszystkim martwimy się o koty: mamy ich teraz 40. Niestety, wiele z nich spędzi tę zimę u nas, bo adopcje idą słabo, a zwierzaków przybywa. Będą chorować... a zresztą wiele z nich przychodzi już chorych lub po wypadkach. W swoich domach wszystkich nie zmieścimy, bo i tak mamy w nich po kilkanaścioro zwierząt.

Niektórzy mówią: Co tam zwierzęta, lepiej pomóżcie ludziom! Sądzimy, że ten, kto tak mówi, najczęściej nie pomaga nikomu. My skupiamy się na zwierzętach, bo tak wybrałyśmy i tak nam podpowiada serce. 

Dziękujemy wszystkim, którzy z tej samej potrzeby serca i chęci pomocy wspierają naszych podopiecznych!