Duży pies - duży problem? Kto pozbył się problemu, wyrzucając go?

Szkoła, dzieci, duży pies. Chudy, głodny, pogryziony, do tego kuleje...

,,Pomóżcie!" ,,Już tyle razy nam pomogliście, wierzymy, że i tym razem się uda!" ,,W Was nadzieja!" ,,Nikt nie chce pomóc..." - ogormna ilość wadomości tego typu trafiła do nas. Mieliśmy związane ręce, ponieważ domów tymczasowych brak, ale padła decycja - zabieramy, najwyżej umieścimy go w płatnym hoteliku, trudno...


Zgłoszenie dotyczyło wielkiego czarnego psa w złym stanie błąkającego się w okolicy szkoły, do której uczęszczają dzieci. Ze wstępnych informacji wynikało, że jest chudy, brudny, wygląda na pogryzionego, do tego kuleje. Nie mieliśmy wiele czasu na zorganizowanie dla niego pomocy. Przy szkole stanowił potencjalne zagrożenie – wszystko mogło się stać. Uruchomiliśmy wszystkie możliwe kontakty. Zorganizowaliśmy transport, nocleg w awaryjnym domu tymczasowym i zabraliśmy się do pracy.

09.01.18 - Ikar (bo tak dostał na imię) trafił do kliniki na ocenę stanu zdrowia. Nie jest dobrze. Ropny wysięk z prącia, ropiejące, zapuchnięte oczy, bolesna łapa i trudności w chodzeniu, rany na pysku. Lekarze zrobili podstawowe badania, rozszerzyli diagnostykę o badanie RTG łapy.




Diagnoza: zapalenie prącia, grudkowe zapalenie trzeciej powieki, zwichnięcie rzepki I/II stopnia, wychudzenie.

Leczenie i profilaktyka: Ikar dostał niezbędne leki, został także odpchlony. Koszt pierwszej wizyty i badań to 240 zł. Przed nami kolejne wizyty, odrobaczenie, szczepienia, czipowanie oraz kastracja.

Potrzeby:
- dobra jakościowo karma oraz suplementy na stawy;
- za parę dni Ikar trafi do hotelu, gdzie rachunek za jego utrzymanie wyniesie 600 zł na miesiąc :(

Nie stać nas na to! :( Nie przy obecnej ilości podopiecznych. Zatem prosimy o wsparcie finansowe. Jeśli jakaś dobra dusza zechciałaby zamówić Ikarowi karmę, prosimy o kontakt ze ,,Stowarzyszenie Chełmska Straż Ochrony Zwierząt".