Oseski walczą o życie, inkubator jest ich jedyną nadzieją

Inkubator dla zwierząt nie różni się za bardzo od tego przeznaczonego dla nowo narodzonych dzieci. Wspomaga maleńkie ciałka szczeniaków i kociąt, które zostały osierocone albo  porzucone. Inkubator pomaga im zaadoptować się do nowego otoczenia bez obecności i zapachu mamy, która nie przeżyła porodu, albo zginęła pod kołami samochodu.

Dzięki kontroli temperatury, możliwości podłączenia tlenu, ustawiania wilgotności powietrza maluchy miałyby dużo większe szanse na przeżycie, bo często trafiają do nas wycieńczone, skrajnie głodne, zarobaczone i wyziębione.

Niestety jest to urządzenia, na które nas nie stać. Inkubator kosztuje około 4 tysiące złotych. To zdecydowanie za dużo, żeby uzbierać, mając pod opieką psy, koty i konie. Zaledwie kilka dni temu pod naszą opiekę trafiły kolejne jeszcze ślepe kocięta, których matka wpadła pod samochód.

Bez matki nie miały żadnych szans na przeżycie, ratuje je tylko fachowa pomoc ludzi. Są bezpieczne w gabinecie weterynaryjnym, ale ich przyjazd uświadomił nam, że tak naprawdę nie mamy żadnego profesjonalnego urządzenia, dzięki któremu zwiększyłyby się ich szanse na przeżycie.

Bardzo prosimy o pomoc w zakupie inkubatora dla psich i kocich noworodków.

To urządzenie jest w stanie uratować życie wielu niechcianych, porzuconych psich i kocich maleńkich nieszczęść...

Z całego serca dziękujemy <3