AKCJA STERYLIZACJA - tniemy bezdomność

Na zdjęciu w tle  kocięta, poczatek sezonu 2019...dopiero początek.

                                         BEZDOMNOŚCI MÓWIMY STOP!!!

Album Kamyka: https://www.facebook.com/pg/DogRescueKoty/photos/?tab=album&album_id=901024816775151

W styczniu 2019 postanowiliśmy przekazać zebrane środki z ustawionych puch stacjonarnych na sterylizacje zwierząt osób ubogich z terenu Gminy Wieliczka. Działaliśmy tylko na terenie jednej Gminy, a wiemy, że zwierząt tu i teraz jest znacznie więcej. Nie mówiąc o gminach sąsiednich, biedniejszych. Ostatecznie dołożyliśmy znacznie więcej i musieliśmy odmawiać.

Wydane ponad 22000 pomogło zmniejszyć znacznie ilość przyszłych psich i kocich mam, 169 zwierząt zostało poddanych zabiegom. Osobom, które stać było częściowo na pokrycie kosztów, opłacaliśmy połowę lub mniej. Zapisy trwały cały styczeń. Luty i marzec będą miesiącami wykonywania zabiegów. 

Pod linkiem https://www.facebook.com/pg/StowarzyszenieDogRescue/photos/?tab=album&album_id=2051031128344634 znajdziecie wszystkie faktury z tej akcji.

Ta zbiórka ma na celu wyeliminowanie z życia za kratami takich słodziaków, jak Bizkit ze zdjęcia. Był niechciany i w wieku 4 miesięcy zmieniał 5 razy domy , a także wyeliminowanie takich przykrych zdarzeń jakie trafiły się kociakom z reklamówki... nikt nie chciał zeby się urodziły ale kicia była niewysterylizowana. Tylko Adolfik przeżył jako jedyny z kilku porzuconych w reklamówce :

Poniżej Zorro i Batman kolejne co się nieprosiły na świat. Nie przeżyły... gdyby się nie urodziły niechciane nie cierpiałyby jako juz maleńkie kocie dzieci.

Poniższy maluszek i jego rodzeństwo przeżyły bo ktoś usłyszał ich krzyk gdy już prawie umierały, tym razem zdażyliśmy. Było ciężko i często z takich sytuacji już  nie ma wyjścia....ważyły tyle co 3 dniowe kocięta, ale sądząc po największym miały ok 4 tygodni.....

Maleńki Dexter był porzucony wraz z siostrami w kartonie zimą podczas zamieci. Nie przeżył, dlaczego cierpiał ? Bo nikt nie wysterylizował suki a właściciele byly nieodpowiedzialni. Był maleńi. Mieścił się na dłoni, został tylko w naszych sercach.

To tylko kilka przykładów ale jest ich corocznie masakryczna ilość. To my zostajemy z nimi do końća...ale i tak nie zawsze zdążymy. Czasami znajduje się już tylko ich ciałka w workach czy kartonach!!

Jeśli uważasz, że to, co robimy ma sens i zmniejsza ilość potencjalnej bezdomności  oraz cierpienia narodzonych i niechcianych psów i kotów - wesprzyj nas! Ustaw u siebie w firmie puchę lub przelej grosik. 

Zbieramy fundusze na zabiegi sterylizacji - to jedyny skuteczny sposób na walkę z bezdomnością i zapobieganie pojawianiu się niechcianych miotów.

Sterylizując zmniejszamy ilość porzucanych, niechcianych, topionych, bitych. Pomagamy na serio - dołączysz?