Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
W imieniu Kai bardzo dziękujemy za wsparcie. Kotka pomyślnie przeszła zabieg, wyniki badań także są nie najgorsze. Kaja powoli dochodzi do siebie w domu tymczasowym, a z każdym dniem ból odchodzi w zapomnienie, a apetyt coraz bardziej jej dopisuje.
Jeszcze raz DZIĘKUJEMY!
Minęło już przeszło 10 lat od dnia, kiedy Kaja trafiła do naszej fundacji. Była wtedy mała i wylękniona.
Zabraliśmy ją z miejsca, gdzie było niebezpiecznie i nie było szans na to, by ją tam z powrotem wypuścić po wykastrowaniu, gdyż w ten sposób skazalibyśmy ją na niechybną śmierć.
Od samego początku kotka stroniła od ludzi, ale mieliśmy nadzieję, że przyzwyczai się do człowieka i znajdzie dom. Mijały lata, ale nic się nie zmieniało - wciąż pozostawała nieufna. Żyła spokojnie pośród kotów w jednym z naszych domów tymczasowych, człowiek nigdy nie był jej potrzebny do niczego. Dwie rzeczy były dla niej ważne – miseczka i ulubiona podusia, gdzie spędzała najwięcej czasu.
Czasami bawiła się z kocimi współtowarzyszami. Po swojemu była szczęśliwa. Ot, taka szara myszka – spokojna, nikomu niewadząca. Owszem, pozwalała się złapać opiekunce, gdy trzeba było podać jej lekarstwa czy zawieźć do weterynarza na szczepienie, czy badania. Nigdy poważnie nie chorowała aż do teraz. Najpierw bardzo przeżyła śmierć swojej kociej przyjaciółki z domu tymczasowego. Zaczęły się problemy z posikiwaniem poza kuwetą. Zaczęły się wizyty i badania... Na domiar złego ostatnio straciła apetyt i okazało się, że przyczyną tego stanu był stan zapalny dziąseł wywołany kamieniem nazębnym. Lekarze zalecili zabieg sanacji jamy ustnej, który odbył się w dniu 14.01.2025 roku. Przy tej okazji kotce wykonano także pełen pakiet badań oraz USG.
Po zabiegu Kaja wróciła do domu, do swojej ulubionej podusi i miseczki i życie będzie toczyć się dalej. Nic się nie zmieni, już do końca życia zostanie z nami, a my jej zapewnimy wszystko, co jej potrzebne do życia i szczęścia. Niewiele jak widać potrzebuje...
Ale prosimy Was o pomoc w opłaceniu badań, zabiegu, bo takich niemedialnych kotów mamy mnóstwo, a one wymagają niekiedy pomocy lekarza, zabiegu, zwłaszcza że robią się coraz starsze. Prosimy, pomóż nam i Kai.
Ładuję...