Czy Kajtuś umrze tak jak mama? Kajtuś nie umrze, poprosimy dobrych ludzi o pomoc dla Waszego pieska!

Wsparło 59 osób
6 715 zł (86,08%)
Brakuje jeszcze 1 085 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 5 Marca 2023

Zakończenie: 30 Kwietnia 2023

Godzina: 23:59

18 Marca 2023, 12:15
[Aktualizacja] 18 marca 2023

W przyszłym tygodniu Kajtuś zostanie wykastrowany. Po zagojeniu rany i wyjęciu szwów (jeśli tylko uzbieramy brakującą kwotę) psiak przejdzie serię rehabilitacji, które mamy nadzieję poprawią jego ogólną kondycję i sprawność ruchową.

Pokaż wszystkie aktualizacje

10 Marca 2023, 19:24
[Aktualizacja] 10 marca 2023

Jesteście wspaniali. Dzięki ogromnemu zainteresowaniu Darczyńców w dniu dzisiejszym tj. w piątek 10 marca zapłaciliśmy fakturę za operację w wysokości 4329,00 PLN. Faktura oraz potwierdzenie przelewu zamieszczamy w dokumentach na dole zbiórki. Najważniejsze już za nami - dług spłacony! Teraz zbieramy na rehabilitację czworonoga.

"Kajtuś to nie tylko pies" - kiedy Kacperek, 11-letni chłopczyk wypowiadał te słowa, w jego oczach pojawiły się łzy. "On jest dla nas całym światem"- kontynuował. Podczas  tej rozmowy dołączył 9-letni Szymek - brat Kacpra.

Chłopiec usiadł na podłodze podkulając nogi, spuścił głowę, a po chwili cichutko zapytał, "czy Kajtuś umrze tak jak mama?" - "Kajtuś nie umrze" - padła odpowiedź - "Poprosimy dobrych ludzi o pomoc dla Waszego pieska."

Co takiego spotkało Kajtka, 8-letniego czarnego kundelka, że dwoje dzieci było aż tak przerażonych? Piesek, który razem z babcią chłopców odprowadzał ich do szkoły, wracał z nimi, kiedy kończyli lekcje i tulił się do nich, kiedy płakali po śmierci mamy w niewyjaśnionych okolicznościach wydostał się z ogródka i uległ wypadkowi. Doczołgał się do domu bez władzy w tylnych łapkach. Zarówno ojciec chłopcom, jak i ich babcia, która przejęła rolę mamy, zaczęli szukać pomocy i ratunku dla kochanego przyjaciela domu. Piesek trafił do kliniki w Krakowie, gdzie został poddany operacji mającej za zadanie przywrócenie sprawności zwierzęciu. Koszt operacji wyniósł 4329 zł.

Czy tata chłopców powinien się zawahać w chwili, gdy dowiedział się o kosztach jakie pociągnie za sobą taka operacja, wiedząc ile ten pies dla nich znaczy? Czy babcia, która kocha wnuków ponad życie mogła im powiedzieć, że nie pomogą Kajtusiowi, bo nie mają pieniędzy? W sytuacji, którą opisujemy miłość wzięła górę nad zdrowym rozsądkiem, ale dorośli, którzy podjęli tę decyzję mówią zgodnie "gdyby przyszło nam zmierzyć się z tym drugi raz, nasza decyzja byłaby taka sama. Dla tych dzieci zrobimy wszystko".

Zarówno tata, jak i babcia Kacperka oraz Szymka, wzięli na swoje barki zbyt duży ciężar. Rodzina utrzymująca się ze skromnej emerytury, którą dostaje starsza pani oraz niewielkich zarobków ojca stanęła przed ogromnym wyzwaniem. Koszty operacji oraz rehabilitacji Kajtusia osiągnęły niebotyczną (jak na ich możliwości) kwotę dlatego postanowiliśmy zwrócić się do Państwa z prośbą o wsparcie.

Dla tych dzieci Kajtuś jest czymś więcej niż psem, dla nich jest całym światem...

Załączniki

Pomogli

Ładuję...

Organizator
3 aktualne zbiórki
111 zakończonych zbiórek
Wsparło 59 osób
6 715 zł (86,08%)
Brakuje jeszcze 1 085 zł
Adopcje