Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Serdecznie dziękujemy za pomoc i wsparcie dla Karbona. Rana na szyi Karbona pięknie się zagoiła. Usunięto także zęby co przyniosło kocurkowi ogromną ulgę. Zaczął ł bardzo ładnie jeść i pić - apetyt powrócił. Karbon został także wykastrowany. Obecnie znalazł nowy dom. Serdecznie dziękujemy za pomoc.
Karbon jest niemłodym kocurkiem, choć jego faktyczny wiek ciężko jest określić. Kiedy trafił do nas był w koszmarnym stanie. Znaleziony na ulicy, był potwornie wychudzony (wyglądał jak przysłowiowa "nasza szkapa"), cały w ropiejących ranach. Największa z ran obejmowała niemal pół szyi kota.
Podstawowa morfologia wykazała okropną anemię i stan zapalny. Jego dziąsła były przekrwione, ze stanem zapalnym, zęby miał w okropnym stanie. Czy kiedyś miał dom tego nie wiemy. Początkowo był bardzo nieufny, warczący i nie za bardzo pozwalał sobie pomóc. Jednak już samo karmienie go lepszymi karmami oraz podanie środków p/zapalnych i antybiotyku, spowodowało, że rany powoli się goiły. Kociak stopniowo się rozjadał i czuł się coraz lepiej.
Rany, które miał były najprawdopodobniej spowodowane ugryzieniem kleszczy. A ponieważ kocurek cały czas się drapał to niechcący porozdrapywał miejsca ugryzienia. Zabrudzone razy zaczęły ropieć prowadząc do ogólnego zapalenia skóry. Obecnie Karbon nadal jest w trakcie leczenia. Czekają go jeszcze szczegółowe badania, szczepienia, kastracja oraz usunięcie zębów.
Bardzo prosimy w imieniu kociaka o pomoc w sfinansowaniu leczenia, szczepień i zabiegów. Karbonek już całkiem się udomowił, jest fajny, mruczący i coraz bardziej ufa człowiekowi. Po wyleczeniu postaramy się znaleźc mu nowy dom. Dziękujemy za pomoc.
Ładuję...