Małą łyżką – wielka zmiana!

Małą łyżką. Powoli. Z sercem. Bo tak właśnie działa dziewczyna, którą postanowiliśmy wesprzeć.

Mieszka na wsi, wśród ludzi, którzy – jak to bywa w wielu miejscach – mają jeszcze podejście do zwierząt, jakie znali od zawsze. Psy? Są. Mają "właściciela”. Czasem dostaną coś z obiadu. Rzadziej ktoś pomyśli o odrobaczeniu, odpchleniu czy wizycie u weterynarza. Nie z braku serca, ale z przyzwyczajenia. Z niewiedzy. Ze starych wzorców, które trudno zmienić z dnia na dzień.

Ale ona próbuje. Cicho. Bez oceniania. Tłumaczy. Pokazuje, że da się inaczej – z troską, z empatią. Dokarmia psy z własnej kieszeni. Kupuje lepszą karmę, środki na pasożyty, poświęca czas, rozmawia z ludźmi. Zmienia ich świat kawałek po kawałku.

My chcemy jej pomóc. Przynajmniej trochę odciążyć ją w tym, co robi każdego dnia. Chcemy zapewnić jej zapas karmy, by choć przez chwilę nie musiała się martwić, czy starczy dla wszystkich. By mogła spokojnie odżywić te psy, które już i tak są jej podopiecznymi — choć nie na papierze.

Planujemy również wesprzeć sterylizację jednej z suczek, by zapobiec dalszemu niekontrolowanemu rozmnażaniu.

Wierzymy, że to właśnie tacy ludzie – zwyczajni, lokalni, zdeterminowani – są nadzieją na prawdziwą zmianę. I chcemy ich wspierać, bo to, co robią, ma sens.

Jeśli chcesz dołożyć cegiełkę do tej zmiany – bardzo Ci dziękujemy.