Karo - stara kotka z białaczką. Schronisko czy ulica...?

Karo miała dom, człowieka i miłość. Przez całe swoje życie. W pewnym momencie los się od niej odwrócił. W swoim domu nie mogła dłużej zostać, musiała znaleźć się "gdzieś". Do wyboru miała ulicę lub schronisko, bo kto zajmie się starym, chorym kotem? W ten sposób Karo trafiła pod nasze skrzydła. 

Tuż przed przejściem pod naszą opiekę kotka została niechcący wypuszczona na dwór. Okazało się, że ucieczka była katastrofalna w skutkach. Testy Karo na Felv wyszły dodatnie.

Za 6 tygodni od pierwszych badań powinniśmy wykonać kolejne, ale poprzednia zbiórka na Karo nie pokryła nawet kosztów wrześniowych wydatków na weterynarza. Teraz musimy pokryć koszty dotychczasowych wydatków weterynaryjnych i szczepienia wszystkich kotów znajdujących się w domu tymczasowym na Felv. Oczywiście Karo pozostaje w odosobnieniu, ale i tak nie możemy ryzykować zdrowiem innych podopiecznych. Błagamy o wsparcie!

Obecnie w specjalnie odizolowanym pomieszczeniu w domu tymczasowym Karo czeka na adopcję, ale koszty jej utrzymania wciąż rosną! Musimy zapewnić jedzenie, żwirek, suplementy diety na odporność, opiekę weterynaryjną... Wszystko, czego Karo potrzebuje do czasu znalezienia stałego domu.