Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
olejna historia jakich wiele, jednak ta, jak i każda inna ważna - kotka została wykastrowana i wróciła w miejsce bytowania ale nie będzie powiększać już kociej bezdomności. Z naszej strony dziękujemy za szybką pomoc w opłaceniu zabiegu.
To taka zwykła historia, a może i trochę niezwykła, bo po kilku latach bezsensownego rozmnażania się kotów wreszcie znalazł się ktoś wśród mieszkańców podrzeszowskiej wsi, co powiedział - dosyć obojętności. Może te kilka lat oglądania ogromu cierpienia, śmierci kolejnych miotów spowodowały, że postanowił przeciwdziałać złu i pomóc stadu wolno żyjących kotów. Nikt nigdy wcześniej nie zdobył się na to, by jakoś pomóc tym kociakom. Były dokarmiane, ale to nie rozwiązywało problemu ciągłego powiększania się stada.
I tak trafiła do nas kolejna kotka na kastrację. Dzika, nieznająca człowieka weszła do klatki łapki i została zawieziona do przychodni weterynaryjnej.
Została wykastrowana i poddana podstawowej profilaktyce. Wróci na miejsce bytowania i tam będzie dokarmiana.
Bardzo prosimy o pomoc w zapłacie za zabieg.
Ładuję...