Kotka uratowana! Teraz martwimy się o opłacenie faktury za zabieg. Pomocy!

Dzwoni telefon. Kobieta, prosi o pilną pomoc dla wolnożyjącej kotki z Jasionny. Kotka dokarmiana i mająca schronienie. Dzisiaj nie przyszła jak zawsze na karmienie. Coś musiało się stać... Stało się! Kotka leży bezwładnie w budce, nie reaguje. Ślady wymiocin, krwi. Szybka decyzja i kotka już w drodze do lecznicy.

Kicia natychmiast wylądowała na stole operacyjnym. Ropomacicze! Tym razem zdążyliśmy... Udało się! Kicia jest już po zabiegu. Dobrze zniosła zabieg i dochodzi do siebie.

Ta dramatyczna sytuacja nie miałaby miejsca, gdyby kotka została wcześniej wykastrowana. Bo kastracja to bardzo ważna sprawa. Dzięki niej możemy ograniczyć bezdomność i cierpienie zwierząt. Poprzednia faktura za kastrację jeszcze nie zapłacona, a tu już kolejna. Martwimy się, czy uda nam się opłacić fakturę za zabieg ratujący życie kotki. To tylko 190 zł i AŻ. To cena jej ŻYCIA.
 

Prosimy, wesprzyj nasze działania, utrzymujemy się tylko i wyłącznie dzięki darowiznom od ludzi dobrej woli. Każda złotówka to jeden gest serca w naszą stronę! Dziękujemy Wam! ❤