Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za wsparcie kotek z gminnej poczekalni.
Najsłabsza kotka, niestety mimo wysiłków lekarzy odeszła.
Pozostałe dwie wygrały nie tylko walkę o życie, ale także znalazły nowe kochające domy.
Niestety z czarną koteczka nie jest dobrze. Jest osłabiona, mało zainteresowana otoczeniem, bardzo wycofana. Lekarze zlecili kolejne badania żeby znaleźć przyczynę tego stanu. My czekamy na wyniki i nadal mamy nadzieję, że wszystkie dadzą radę i że b edzie już tylko lepiej.
Bardzo prosimy o wsparcie.
Są takie momenty w życiu, że człowiek zastanawia się, czy oby na pewno żyje w XXI wieku. Tych momentów wciąż jest dużo, o wiele za dużo. Z jedną z takich sytuacji właśnie mamy do czynienia. Przyjęliśmy pod swoją opiekę trzy małe kociaki. Nazwaliśmy je pieszczotliwie Kiwaczkami, gdyż dwa z nich mają stwierdzoną atakcję - tzw niezborność ruchową.
Ale ich historia nie zaczęła się dziś, teraz. Jak się okazało, te maluszki trafiły do gminnej przechowalni/lecznicy już w sierpniu. Od sierpnia nie zrobiono przy nich nic za wyjątkiem jednorazowego podania pasty na robaki. Takie sytuacje w XXI wieku nie mieszczą się nam w głowie.
Jakby tego było mało, gminny lekarz dał wolontariuszce, która szukała domów dla tych kociąt ultimatum - jeśli nie znajdą domów do końca października, zostaną uśpione. Zwłaszcza te z bardziej zaawansowaną ataksją - "bo nie rokują". Mamy nadzieję, że to był tylko emocjonalny szantaż i nigdy nie doszłoby do uśpienia tych kociaków. Bo one nie tylko świetnie sobie radzą, ale mają szansę na normalne domy i normalne życie.
I choć przyjechały do nas w opłakanym stanie, zarobaczone, z ogromnym świerzbem w uszach i biegunką to ufnie patrzą na człowieka - jakby wiedziały, że teraz już będzie tylko lepiej.
Kociaczki chwilowo zamieszkały w kocim szpitaliku. Lekarze walczą z robactwem i biegunką, leczony jest też świerzb. My wierzymy, że będzie dobrze. Mieliśmy w fundacji wiele kotów z ataksją - większość znalazła nowe domy i są szczęśliwe. I co najważniejsze zdrowe.
Was prosimy jak zwykle o pomoc w ułatwieniu im startu w nowe życie. W grupie siła, a kociaki bardzo na to liczą.
Ładuję...