Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Teraz wyglądam tak, ale moje leczenie nadal się nie zakończyło.
Dziękujemy Wam!!!
Wołają na mnie Chudy. Chyba nikt nie dziwi się dlaczego. Ja natomiast zastanawiam się dlaczego ludzie, którzy kiedyś dbali o mnie żebym wygrywał gonitwy na torach, pozbyli się mnie kiedy zacząłem chorować.
Stan w jakim jestem, mówi sam za siebie. Mam flegmonę, potężny ropień w uzębieniu, ropa w tej chwili już wycieka przetoką na zewnątrz. Rany na ciele świadczą o ty, że byłem gryziony i kopany przez inne konie. Rana na kłębie, że nie dbano o to aby siodło pasowało.
Dzięki ludziom dobrego serca trafiłem do Lucky Horses...miałem szczęście. Niestety moje leczenie musi być pilnie kontynuowane w klinice specjalistycznej. Wiadomo koszty zapewne niemałe. Stado na utrzymaniu spore. Nadchodzi zima. Nowi opiekunowie ledwo wiążą koniec. końcem. Nie chcę być ciężarem, ale walczę. Dam radę i zobaczycie jak z Chudego stanę się pięknym wałachem. Dajcie mi tylko szansę.
Proszę we własnym imieniu o Wasze wsparcie.
Ładuję...