Kluska prosi o pieniążek na doktora

Kluska to jedna z naszych "odwiecznych" podopiecznych żyjących na dworze. Jest dzika przeokrutnie. Została przez nas wysterylizowana już 13 lat temu. Od tego czasu żyje pod blokiem naszej Wolontariuszki i ma się całkiem nieźle. Ale teraz Klusia zraniła się dość paskudnie, podpuchło jej oczko i pyszczek.

Ku jej ogromnemu niezadowoleniu została złapana i pojechała na oględziny do weterynarza. Do leczenia ropień i zęby. Kluska jest bardzo zła, że siedzi w zamknięciu. Ale my ją wyleczymy i chcemy, aby pobyła z nami jeszcze.

Tylko bardzo Was prosimy o wsparcie na jej leczenie. Koci dentysta trochę kosztuje...